Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl. Niedługo Polska znów obejmie prezydencję w Radzie UE. Co będzie naszym priorytetem? Putin zarabia na diamentach ok. 300 mln rocznie. Winna Unia Europejska? Idzie mroźna noc i gołoledź. Rano będzie lepiej? Atak paniki doprowadził do katastrofy. Dziesiątki ofiarPolski taksówkarz najczęściej nazywa się Piotr i jeździ dziesięcioletnim srebrnym Fordem. Wozi pasażerów przede wszystkim na sobotnie imprezy, albo odwozi ich nocą do domu. Za kurs kasuje średnio 29 taksówkowy w Polsce jest stosunkowo młody. Jego rozkwit zaczął się dopiero po 1970 roku, kiedy na naszych drogach zaczęło przybywać samochodów. Przypadek? Absolutnie nie. To właśnie w listopadzie 1967 roku rozpoczęto na warszawskim Żeraniu produkcję Fiata 125p, który przez kolejne lata był sztandarowym pojazdem polskich taksówkarzy. Samochodem z początku produkcji, wyposażonym w silnik o pojemności 1300 ccm i dźwignią zmiany biegów przy kierownicy, jeździł Bronisław Winiarz z Rzeszowa, który taksówkarzem jest od 1972 to ludzie czekali na postojach- Kiedy zaczynałem pracę, w Rzeszowie było około stu taksówek - wspomina taksówkarz. - Prywatnych aut ludzie mieli bardzo mało, a autobusów komunikacji miejskiej było jak na lekarstwo. W tej sytuacji o klientów nie trzeba było się martwić. To ludzie czekali na postojach, a bywało i tak, że do postoju nawet nie dojeżdżałem, bo po jednym kursie w drodze zatrzymywał mnie kolejny pasażer - opowiada pan Bronisław. Zwraca uwagę, że w tamtych czasach duże zakłady, jak WSK czy Zelmer, zatrudniały tysiące pracowników, którzy do domu często jeździli taksówkami. Na porządku dziennym były też dalekie wyjazdy turystyczne. - Woziło się klientów na Ukrainę, Węgry, do Bułgarii. W 1974 roku byłem z kursem w Warnie w Bułgarii. Zawiozłem tam klientów na ośmiodniowe wakacje i czekałem na miejscu na kurs powrotny. To było połączenie przyjemnego z pożytecznym, zarobiłem za drogę i odpocząłem - wspomina że dalekie wyjazdy były na tyle popularne, że ze stu rzeszowskich taksówek na co dzień do dyspozycji klientów było około w latach 80. ich liczba zaczęła rosnąć, a oprócz dużych fiatów coraz częściej pojawiały się polonezy. Mercedes W123 był wówczas jeszcze rarytasem. Dziesięć razy więcejDziś w stolicy regionu wydanych jest prawie 600 licencji taksówkowych. W Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta przekonują jednak, że aktywnych kierowców jest około 560. Pozostali z różnych powodów zawieszają działalność. Wiele osób szybko z jazdy taksówką rezygnuje. W ciągu trzech ostatnich lat liczba licencji nieznacznie rosła, ale 600 ani raz nie Rynek jest trudny, nie każdy jest zadowolony z zarobków. A żeby zostać taksówkarzem, trzeba ukończyć kurs i zdać egzamin ze znajomości przepisów i topografii miasta. Kierowca musi też opłacić licencję i przystosować auto - tłumaczą pracownicy wydziału komunikacji. Kasa fiskalna, taksometr, kogut, naklejki, a coraz częściej także terminal do obsługi kart płatniczych i elektronika do obsługi aplikacji na smartfony to spore koszty. Nierzadko na początek trzeba wyłożyć między 5 a 10 tys. zł, plus koszt zakupu Tymczasem zarobki są średnie - narzeka jeden z kierowców. - Trzeba pracować kilkanaście godzin dziennie, aby wyjść na swoje. W zasadzie wygląda to tak, że przez dwa tygodnie pracuje się na składkę ZUS i opłaty wynikające z przynależności do danej korporacji. Dopiero potem zarobkujemy. A jeśli zepsuje się samochód, są takie miesiące, że na czysto zostaje 800-1000 zł. To bardzo zrzeszonych w dużych korporacjachAktualnie w Polsce działa kilka grup taksówkarzy. Najliczniejsza jest grupa osób pracujących własnym samochodem, ale bardzo często zrzeszonych w dużych korporacjach realizujących kursy na telefon. Na takiej zasadzie w Rzeszowie działają Radio Taxi, Super Taxi i Euro Taxi. Zrzeszają one ponad połowę jeżdżących w mieście taksówek. Coraz popularniejsze są również przejazdy zamawiane przez internet. Taką możliwość udostępniają niemal wszystkie duże sieci. Nowością na rynku jest iTaxi, czyli największa w kraju platforma łącząca pasażerów z licencjonowanymi taksówkarzami. Jej operator przygotował właśnie raport na temat rynku taksówkowego w Polsce. - To największy i najciekawszy raport na ten temat, jaki do tej pory powstał - - podkreśla Dawid Olszta, dyrektor marketingu - Dane, które posłużyły do jego opracowania, zbieraliśmy od 2013 roku, a dla ich uzupełnienia przeprowadziliśmy jeszcze ankietę na grupie 800 użytkowników naszej aplikacji mobilnej. Jak wynika z opracowania, polski kierowca taksówki najczęściej nazywa się Piotr, Krzysztof lub Jan. Najpopularniejsza marka samochodów wykorzystywanych do przewozu osób to Ford. Najwięcej, około 30 procent taksówek to auta wyprodukowane między 2004 a 2008 rokiem. Głównie srebrne, czarne, niebieskie i białe. - Zdecydowanie najwięcej, bo aż 79 procent klientów to mężczyźni. 4 na 10 pasażerów ma między 25 a 30 lat. Tylko 8 procent stanowią osoby w wieku powyżej 41 lat - czytamy w Winiarz zgadza się z tymi obserwacjami: - Młodzi klienci zamawiają kursy głównie przez internet. Natomiast osoby powyżej 40. roku życia wybierają tradycyjny sposób. Dzwonią na centralę sieci, albo przychodzą na postój - mówi kierowca. Jego obserwacja jest taka, że starsi klienci są bardziej uprzejmi i szanują Z młodszymi bywa różnie. Zdarza się, że są niegrzeczni, traktują kierowcę z góry. Najczęściej takie problemy mamy nocą, kiedy na przykład klient wraca z imprezy, na której wypił trochę za dużo alkoholu. Dlatego ja zrezygnowałem z jazdy nocami - mówi pan iTaxi dowodzi, że dla klientów czynnikiem decydującym o wyborze taksówki jest przede wszystkim cena, dostępność auta w danym momencie i jakość obsługi. Dopiero na czwartym miejscu wymieniają standard samochodu. Aż 68,7 procent ankietowanych odpowiedziało, że z taksówek korzysta najczęściej przy okazji wieczornych wyjść na imprezy. Podobna liczba osób odpowiedziała, że zamawia kurs, kiedy musi późną porą wrócić do domu. 56,7 procent pasażerów wybiera taxi jako środek transportu na lotnisko lub raportu szacują, że średni czas trwania kursu wynosi w Polsce 10-12 minut. W Rzeszowie pasażer pokonuje najczęściej trasę o długości około 5,75 km. Tymczasem w Trójmieście czy Warszawie to ponad 11 km, ale w Kaliszu zaledwie 3,74 km. Prawie 35 procent kursów w ciągu tygodnia kierowcy wykonują w piątek i sobotę, a najmniej - 11,8 procent we wtorek. W Rzeszowie średnia cena przejazdu wynosi 22,29 zł. Średnia krajowa to 29,95 zł, a najwięcej - ponad 33 zł płacą pasażerowie w Katowicach i Trójmieście. Najwięcej kursów w roku wykonuje się w noc sylwestrową - wykazują autorzy raportu. Podczas gdy na przykład w święta Bożego Narodzenia liczba przejazdów to zaledwie 50 procent dziennej normy. Tymczasem między 31 grudnia i 1 stycznia wynosi ona aż 160 procent.Około 16 000 samochodów jest do dyspozycji 80 firm taksówkowych. Turyści powinni zwrócić uwagę na żółte samochody Baiyun Taxi Company (wiele samochodów jest wyposażonych w Wi-Fi, a ich kierowcy są doceniani, ponieważ zawsze starają się przewozić swoich klientów na najkrótszych trasach ), Brązowe maszyny Guangzhou Transportation Group i niebieskie samochody Guangjun Group.Lista stanowisk Moja Płaca - 1136 stanowisk, dane o wynagrodzeniach 581 tysięcy osób Zastanawiasz się, ile zarabiają inni na Twoim stanowisku? Odbierz indywidualny raport płacowy dopasowany do Ciebie. Sprawdź, na jaką pensję może liczyć osoba z Twoimi kwalifikacjami. Dowiedz się, od czego zależy Twoje wynagrodzenie. Sprawdź już teraz! Szczegółowe dane o wynagrodzeniach na 840 stanowiskach dostępne w strefie premium portalu Dowiedz się więcej Nasi respondenci pochodzą z całej Polski. Osoby przekazujące nam dane pracują w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie, Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Białymstoku, Gdyni, Częstochowie, Radomiu, Sosnowcu, Toruniu, Kielcach, Gliwicach, Zabrzu, Bytomiu, Rzeszowie, Olsztynie, Bielsko-Białej, Tychach, Opolu. * Mediana - jest to wartość dzieląca wszystkie dane na dwa równe zbiory. Poniżej i powyżej mediany znajduje się dokładnie po 50% zgromadzonych w badaniu wyników. W przypadku badania wynagrodzeń znaczy to, że połowa badanych zarabia poniżej mediany a połowa powyżej.
Opłatę za przejazd taksometr nalicza według obowiązującej w danym mieście taryfy, której maksymalną wysokość ustala lokalny samorząd. Będzie to stawka za każdy przejechany kilometr. Ile zarabia taksówkarz w USA? Bazując na aktualnych ofertach pracy, polski kierowca TIRa w USA może liczyć na zarobki od 50 do 75 tys. dolarów
Rzeszowscy taksówkarze narzekają na małą liczbę klientów. Pomysłem na kryzys może być obniżenie ceny nocnej taryfy albo wprowadzenie jednolitych opłat za wszystkie kursy w granicach miasta. To ostatnie sprawdziło się np. w słowackich Koszycach. - To miasto dwukrotnie większe od Rzeszowa. Chociaż taksówek jest tam bardzo dużo, kierowcy nie narzekają na niskie zarobki. Mówią, że odkąd zmienili sposób naliczania opłat za kursy, zamiast czekać na postojach jeżdżą cały czas z klientami - opowiada dr Krzysztof Prendecki,socjolog z Politechniki Rzeszowskiej, który wykłada też na politechnice w opłataW wielu słowackich miastach, korporacje zamiast opłat za kilometr wprowadziły jednolitą taryfę. Bez względu na długość kursu, jeśli ma on miejsce w granicach miasta i dotyczy dojazdu pod jeden adres, opłata zawsze jest taka sama. - W Bratysławie to np. 5 euro, czyli nieco ponad 20 zł. W Koszycach stawki są różne dla korporacji i wahają się od 2,50 do 3,99 euro za przejazd. To od ok. 10,50 zł do 16,70 zł - wylicza dr Krzysztofa Wojdyłyz Super Taxi, słowacki system ma zalety, ale także sporo Żeby był opłacalny, cenę kursu trzeba by skalkulować na takim poziomie, abyśmy nie dokładali do interesu. Załóżmy, że byłoby to 15 zł. Dla klientów, którzy zamawiają dalsze kursy, byłoby to korzystne, bo zapłaciliby mniej. Ale większość zamówień w ciągu dnia to krótkie przejazdy za 8-12 zł. Ci klienci nie byliby zadowoleni ze zmiany - przewiduje. Jego zdaniem najbardziej sprawiedliwy jest system naliczania opłat według długości kursów, bo każdy płaci za to, z czego skorzystał, a taksówkarz zarabia dokładnie tyle, ile warta jest powinno być taniejWiesław Buż,właściciel sieci Radio-Taxi Rzeszów także jest Mówi się, że taksówki są w mieście drogie. Ale proszę sobie wyobrazić taką sytuację: taksówka stojąca na Podwisłoczu musi pojechać po klienta do Budziwoja. Dojazd jest bezpłatny. Wracając do centrum, na takim długim odcinku kierowca może go przynajmniej częściowo odrobić. Jeśli miały pojechać za z góry ustalone 10 zł, dołożyłby do interesu. Przecież poza paliwem trzeba liczyć jeszcze amortyzację auta, ZUS i inne opłaty, np. wynikające z przynależności do którejś z sieci - mówi zdaniem lepszym posunięciem ożywiającym rynek byłoby zniesienie strefy Kursy nocą są droższe, ale moim zdaniem w tej chwili nie ma ku temu podstaw. Kierowcy, którzy jeżdżą po zmroku nie tracą czasu i paliwa stojąc w korkach. Z jednego końca miasta na drugi przemykają w kilka minut. Właśnie nocą upatruję największe możliwości zmian w cenniku - dodaje Rzeszowie wydanych jest prawie 600 licencji taksówkowych. Regularnie klientów przewozi ok. 300 kierowców. Większość z nich jest zrzeszona w czterech korporacjach realizujących zlecenia na telefon. Opłata początkowa za kurs to 7 zł, a za przejechany w dzień kilometr - w zależności od korporacji - to od 2,4 zł do 2,5 zł
Cena za taksówkę z lotniska w Lizbonie. Zalecamy z wyprzedzeniem zarezerwować transfer taksówką z lotniska, aby skorzystać z najlepszych usług. Warto jednak znać średni koszt przejazdu standardową taksówką z lotniska w Lizbonie (LIS) do centrum miasta. Wynosi on 20 € bez względu na porę dnia lub nocy.
- Chcesz zarabiać na taksówce? Stracisz nerwy, zdrowie, czas i przyjaciół - mówią bydgoscy taksówkarze. - Ciągle jednak nie brakuje takich, którzy wiążą swoją przyszłość z tym Dorabiam do emerytury - mówi pan Andrzej, spotkany na postoju przy ul. Zamojskiego. - Jeżdżę co dzień od około siódmej do czternastej. W tych godzinach konkurencja ze strony aplikacji jest niewielka, chyba wybierają raczej weekendy i godziny nocne - przypuszcza Andrzej prowadzi zeszyt przejazdów, ma dokładnie rozpisane kursy i miesięczne zarobki. A także koszty. - W zeszłym miesiącu prawie dwa tysiące zostawiłem u mechanika. Odliczając wszystkie koszty - a przecież nie płacę wielu składek - mam ponad 700 złotych. Tyle, że na minusie. Grudzień z kolei był bardzo dobry, na czysto wyszedłem prawie 2 tysiące. Bywają takie miesiące, gdzie nie trafią się jakieś większe wydatki na auto, wtedy dorabiam powyżej 1000 złotych. Jak pan widzi, wielkich pieniędzy tu nie ma, a w aucie spędzam około 8 Ile zarabiają bydgoscy taksówkarze? Oczywiście, wszystko zależy od tego czy jest on na tzw. małym ZUS (lub jest emerytem) i tego, ile jest w stanie poświęcić na wykonywanie pracy - mówi pan Daniel ze Stowarzyszenia Bydgoski Taksówkarz (prosi o niepodawanie nazwy korporacji, dla której jeździ i zmianę imienia, nie chce by „lewusy” dowiedziały się, gdzie mieszka). - Po odliczeniu wszystkich kosztów w rękach taksówkarza pozostaje około 2-2,5 tysiąca złotych. Żeby tyle zarobić, trzeba jednak spędzić za kółkiem często po 12 godzin dziennie i wykonać od 350 do 400 kursów miesięcznie. Sporo zależy tu od szczęścia i tego, jakiego rodzaju kursy się złapie - tłumaczy bydgoski szczęściu nie można mówić w przypadku kosztów - te są zawsze oczywiście samochodem - to jakieś 6 tysięcy złotych na samo wejście. Na tę sumę składa się zakup taksometru i kasy fiskalnej, ich legalizacja, ubezpieczenie OC (dużo wyższe niż normalnego kierowcy), kursy, egzaminy, badania lekarskie i oczywiście składki na ZUS. Do tego dochodzi jeszcze opłata za oklejenie i wyposażenie auta w oznaczenia poszczególnych korporacji, opłaty za bazę plus opłata za każdy przejazd „z telefonu”, która wynosi około 2 złotych za każdy kurs. Paliwo to koszt oczywisty. - Ile z tych kosztów ponosi kierowca aplikacji? - pyta pan Daniel. - Tak właśnie wygląda z ich strony uczciwa przeczytasz w czwartek na stronie internetowej
Szukasz taksówki w Płocku? Dobrze trafiłeś! Na naszej stronie znajdziesz numery do 6 korporacji taxi. Każda z nich dostępna jest 24h i 7 dni w tygodniu. Jeśli potrzebujesz przemieścić się z punktu A do B to jesteś w odpowiednim miejscu. Pamiętaj, aby przed przejazdem zweryfikować ile wynosi opłata początkowa, w jakiej taryfie
Tradycyjne taksówki kojarzą się przede wszystkim z wysokimi cenami, oszustwami (zwłaszcza dokonywanymi na osobach spoza miasta, które nie mają orientacji w terenie) i niemiłą obsługą. W ostatnim czasie rynek zawojowała oferta przewozów zamawianych za pośrednictwem aplikacji mobilnych – alternatywy dla tradycyjnych taksówek z postoju. Są tańsze, szybsze, wzbudzają kontrowersję i spychają na boczny tor oznakowane taxi. Prześwietlimy ofertę trzech usług transportowych, z których najczęściej korzystam: Uber, Bolt (poprzednio Taxify) oraz FREE NOW (wcześniej mytaxi)! Która okaże się najlepsza z perspektywy klienta? Przeczytaj poniżej!Kody promocyjne i darmowe przejazdy Uber, Bolt (Taxify) i Free Now (mytaxi)Szukasz kodów promocyjnych na tańsze lub darmowe przejazdy? Skorzystaj z naszych propozycji – zniżki dostępne są po kliknięciu w link lub po podaniu kodu znajdującego się w nawiasie:Kod Bolt (Taxify) (X4V7R),Kod Free Now (mytaxi) ( promocyjny Uber (mateuszd4),Co to jest i jak działa Uber – opinie, aplikacja i cennikUber jest amerykańskim przedsiębiorstwem z siedzibą w San Francisco. Swoją działalność rozpoczął w 2009 roku i zyskał popularność dzięki innowacyjnej aplikacji mobilnej o takiej samej nazwie, która działa od połowy 2010 roku. Uber służy do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez wyszukiwanie kierowcy, który znajduje się w najbliższej odległości od osoby zamawiającej przejazd. Działa w 737 miastach w 84 krajach na całym – miasta w jakich działa w PolsceW Polsce Uber wystartował w grudniu 2013 roku i umożliwia zamawianie przejazdów w następujących miastach: Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Trójmieście (Gdańsk, Gdynia, Sopot), Poznaniu oraz Aglomeracji Śląskiej ( Katowice, Chorzów, Tychy, Rybnik, Bielsko-Biała).Jak zamówić Ubera? Pobierz na swój smartfon aplikację Ubera – użyj kodu mateuszd4, aby otrzymać zniżkę na pierwszy przejazd Uber'em. Zarejestruj się: wpisz swoje dane osobowe oraz podepnij kartę debetową lub kredytową (jeśli chcesz płacić gotówkowo, to pomiń ten krok). Możesz również dodać zdjęcie do swojego pojazd:Wpisz miejsce rodzaj pojazdu: UberX (standardowy samochód), UberSelect (samochód wyższej klasy) lub ekranie pojawi się szacowany czas przyjazdu oraz koszt podróży do wybranego przez Ciebie miejsca zamówienie ekranie pojawi się imię i zdjęcie kierowcy oraz informacje dotyczące jego pojazdu – model i numer tablicy zniżkę na pierwszy przejazd UberemJak zapłacić za przejazd Uberem?Uber stosuje preautoryzację opłaty, tzn. w momencie zamówienia przejazdu aplikacja ustala cenę i blokuje na Twoim koncie odpowiednią kwotę. Środki te są w tym momencie zablokowane – zostaną pobrane z Twojego konta dopiero po zakończeniu Niedawno Uber wprowadził możliwość płatności gotówkowej! Jeśli więc nie chcesz podpinać do aplikacji swojej karty, spokojnie zapłacisz funkcja – Uber EatsWarto wspomnieć, że w Polsce działa również Uber Eats, czyli zamawianie jedzenia z dostawą do domu. Za pomocą aplikacji lub strony internetowej możesz zamówić posiłek z restauracji, która znajduje się na liście. Kierowca dostarczy Ci go, jadąc rowerem lub samochodem, a Ty możesz cały czas śledzić jego drogę za pomocą aplikacji. Cały proces również przebiega bezgotówkowo – środki zostaną pobrane z Twojej Ubera w Polsce i na świecieUber spotkał się z ostrą krytyką ze strony Krajowej Izby Gospodarczej Taksówkarzy oraz z nieprzyjemnymi zachowaniami kierowców taksówek na drodze – ich samochody były niszczone, oblewane farbą itp. Licencjonowani taksówkarze zatrzymywali osoby korzystające z Ubera i przekazywali je policji. Konkurencja dała o sobie mocno znać!Niektóre kraje już zdecydowały się na ograniczenie praw Ubera lub całkowicie wycofały usługę ze swojego to jest i jak działa Bolt (Taxify) – opinie, aplikacja i cenyBolt (Taxify) to konkurencja Ubera. Jego działanie jest identyczne jak poprzednika – pasażerowie zamawiają pojazd za pomocą aplikacji, a środki za przejazd pobierane są bezpośrednio z karty kredytowej lub debetowej. Bolt jest europejską platformą łączącą pasażerów i kierowców na całym świecie. Bolt pochodzi z Estonii i właśnie w stolicy tego kraju, Tallinie, ma swoją siedzibę. Został wprowadzony na rynek w 2013 roku – zdobył już ponad 10 mln użytkowników i działa w ponad 25 krajach na całym świecie. Do Polski zawitał w ostatnim kwartale 2017 – miasta w jakich działa w PolsceObecnie z Bolt możesz skorzystać w 10 polskich miastach: Bydgoszczy, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie i zamówić Bolt (Taxify)?Pobierz aplikację Bolt (Taxify) na swojego smartfona: Google Play, App Store, Microsoft. Użyj kodu X4V7R, aby otrzymać zniżkę na pierwszy przejazd się: podaj swoje dane osobowe i podepnij kartę kredytową lub otrzymasz SMS-a weryfikacyjnego w celu potwierdzenia danych. Zamów przejazd:ustaw adres odbioru (ustaw pinezkę w miejscu, w którym się znajdujesz),wprowadź cel podróżyNa ekranie smartfona pojawi Ci się szacowany koszt przyjazdu oraz czas, w jakim kierowca może do Ciebie rodzaj pojazdu: Taxify (standardowy pojazd) lub Comfort (samochód wyższej klasy),kliknij przycisk Zamów ekranie wyświetli Ci się informacja o tym, gdzie znajduje się zamówiony pojazd i będzie wyświetlana trasa, którą do Ciebie jedzieOdbierz zniżkę na pierwszy przejazd z Bolt (Taxify)Jak zapłacić za Bolt (Taxify)?Płatność pobierana jest bezpośrednio z Twojej karty podpiętej do aplikacji. Nie musisz się więc o nic martwić – zamawiasz, wsiadasz do auta, docierasz na miejsce i wysiadasz z pojazdu bez jakiejkolwiek konieczności zapłaty za przejazd – wszystko dzieje się w Twojej aplikacji!Co to jest i jak działą FREE NOW (mytaxi) – opinie, aplikacja i cenyFREE NOW to kolejna opcja sprytnych przejazdów po mieście w atrakcyjnej cenie – choć ta, w porównaniu z Uberem i Taxify jest tutaj wyższa. W zamian otrzymujesz jednak przejazd z licencjonowanym taksówkarzem i pojazdem oznakowanym. FREE NOW (jako mytaxi) powstało w 2009 roku, a pierwsze taksówki wyjechały na ulice Niemiec. FREE NOW dostępne jest również w Austrii, Hiszpanii, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, Polsce (od grudnia 2013 roku), Portugalii oraz we Włoszech. W sumie FREE NOW funkcjonuje w ponad 100 miasta w Europie. 2 lipca 2019 firma zmieniła nazwę z mytaxi na FREE NOW, zmieniły się również kolory oraz aplikacja została pobrana ponad 10 mln razy – możesz z niej korzystać w ponad 100 miastach na świecie. FREE NOW dysponuje bazą ponad 45 000 Now – miasta w jakich działa w PolsceW Polsce możesz skorzystać z Free Now w: Krakowie, Warszawie oraz zamówić FREE NOW? Pobierz i zainstaluj FREE NOW na swoim smartfonie: Google Play, App Store. Użyj kodu promocyjnego mateuszd3, aby otrzymać zniżkę na pierwszy przejazd FREE NOW! Zarejestruj się: podaj swoje dane osobowe oraz wybierz sposób płatności:jeśli chcesz płacić przez aplikację, to podepnij swoją kartę debetową lub kredytową,jeśli chcesz płacić przez PayPal, to podaj e-mail i zaloguj się na swoje konto,jeśli zamierzasz płacić gotówką, to nie musisz dodawać żadnego sposobu płatności. Zamów przejazd:ustaw pinezkę w miejscu odbioru,Pojawi się na niej przewidywany czas przyjazdu adres docelowy,U góry ekranu pojawi się szacowana kwota przejazdu. kliknij Zamów zniżkę na pierwszy przejazd FREE NOW (mytaxi)Dodatkowe usługiAplikacja umożliwia korzystanie z opcji match, co oznacza dzielenie się kosztami przejazdu z inną, zupełnie obcą osobą. Jak to możliwe? Aplikacja skojarzy Twój przejazd z drugim, zamawianym w tym samym kierunku. Jeśli więc np. wychodzisz w nocy z klubu i zamawiasz taksówkę do swojego miejsca zamieszkania, to aplikacja zaproponuje Ci wspólny przejazd z osobą, która zmierza w tę samą stronę! Koszty przejazdu zostaną wtedy podzielone proporcjonalnie do NOW oferuje również usługę FREE NOW Delivery, czyli usługę kurierską, w ramach której firma dostarcza sprzedawcom usługę i oprogramowanie, dzięki którym dowóz towaru może zostać zrealizowany w możliwie najkrótszym FREE NOW spotkasz jednak nie tylko taksówki firmowe, tzn. te oznakowane logo FREE NOW. Z usługi korzystają również taksówkarze z innych korporacji i to właśnie ma wpływ na cenę przejazdu – za przejechany kilometr możesz zapłacić od 1,60 do nawet 2,40 ważne, taksówki możesz zamawiać nie tylko przez aplikację, lecz także przez stronę internetową FREE NOW!Uber vs Taxify vs FREE NOW – porównanieAplikacja mobilnaDużą rolę odgrywa aplikacja mobilna – jej wygląd, wygoda użytkowania czy funkcje dodatkowe mają wpływ na poziom zadowolenia z zamawiania aplikacji mobilnejUberBolt (Taxify)FREE NOW (mytaxi)InterfejsŚwietny, prosty wygląd, mapa z możliwością zaznaczenia obecnego miejsca pobytu, widoczne okno do wpisania adresu docelowego, widoczne koszty związane z przejazdem i przewidywany czas bardzo podobna do Ubera – identyczny wygląd – mapa z możliwością zaznaczenia miejsca obecnego pobytu, dobrze widoczny czas przyjazdu kierowcy oraz ceny przejazdu, duże pole do wpisania miejsca docelowego i wielki przycisk Zamów aplikacji zbliżony do Ubera i Taxify, choć, jak dla mnie, najmniej przypadł do gustu. Minusem jest niedokładne pokazywanie cen za przejazd (jest duża rozbitka np. 21-29 zł, co nie jest miarodajne dla pasażera).WygodaKurs możesz zamówić za pomocą kilku kliknięć – aplikacja nie jest skomplikowana, każdy, nawet laik, bez problemu odnajdzie w niej wszystkie funkcje oraz będzie w stanie samodzielnie i szybko założyć z lewej strony 🙂Samo zamówienie pojazdu przez aplikację jest dość proste. Trzeba się jednak trochę naklikać, żeby dokonać bardziej szczegółowego się przejazdem – po przebytym kursie możesz podzielić płatność między Ciebie a pasażera, który z Tobą podróżował,Uber Eats – możliwość zamówienia jedzenia,przejazdy rodzinne – możliwość utworzenia profilu rodzinnego,dodanie do trasy przejazdu punktu pośredniego (w apce jest informacja, że przystanek powinien trwać 3 min. w innym razie opłata może zostać podwyższona),kontakt z kierowcą – zarówno jeśli chodzi o przyszły jak i przeszłe przejazdy (zgłaszanie skarg odnoście kierowcy, obsługi, wybranej trasy, zapłaty, zgłoszenie zgubionego w aucie przedmiotu, wystawienie opinii o samochodzie lub innych – odpowiedzi na pytania związane z firmą, przejazdami i aplikacją,szybkie zgłaszanie problemów – związanych z przejazdami, kierowcami, opłatami za przejazd, złą trasą itp.,Taxify for Business – możliwość założenia konta do użytku przez osoby zatrudnione w Twojej NOW match – możliwość odbycia przejazdu z osobą, która poszukuje kursu w tym samym kierunku (aplikacja sama połączy Cię z osobą, która udaje się do miejsca w Twojej okolicy),preferencje dotyczące kursu – możesz wybrać datę i godzinę przyjazdy, ulubionego kierowcę, model i rodzaj samochodu (w tym Eco-Taxi), zaznaczyć, że jedziesz ze zwierzakiem lub udajesz się na kredytowa lub debetowa, następuje po zakończonym kursie – korzystając z płatności za pomocą aplikacji, kwota zostanie pobrana z karty kredytowa lub następuje po zakończonym kursie – kwota zostanie pobrana z karty kredytowa lub debetowa,PayPal, przebytym kursie musisz zaakceptować płatność w aplikacji – jeśli płacisz bezgotówkowo (u poprzedników nie trzeba tego robić). Dodatkowo możesz zostawić napiwek kierowcy, do wyboru masz: 10, 15 lub 20 proc. kwoty i komfort obsługiJak się dowiedziałam od jednego z kierowców, wystawianie przez pasażerów gwiazdki zobowiązują do regularnego sprzątania auta i dbania o najwyższy komfort jazdy. Z tym jednak bywa różnie, zwłaszcza w Bolt i Uberze, choć osobiście jeszcze nigdy nie spotkałam się z autem, do którego nie chciałam wsiąść lub jego wnętrze mnie odstraszyło. Spotkałam się za to np. z samochodem, w którym była zepsuta klamka, nie działał bagażnik lub auto było dwudrzwiowe, przez co trudniej było nam wsiąść do środka. Na pewno więc samochody w FREE NOW są lepsze jakościowo, zawsze zadbane, sprawne i zaś chodzi o obsługę, to tutaj nie mogę powiedzieć złego słowa na żadną z tych firm. Wiem, że wielu osobom przeszkadza np. to, że w Uberze i Bolt (Taxify) pracuje sporo obcokrajowców, przez co kontakt i rozmowa nie zawsze są możliwe – nie przesadzajmy jednak i bądźmy tolerancyjni 🙂Jakie są wymagania dotyczące pojazdów w Uberze, Bolt (Taxify) i FREE NOW (mytaxi)?Uber – wymagane auto i dokumenty:wyprodukowane najpóźniej w 1999 roku,cztero- lub pięciodrzwiowy,zarejestrowany na co najmniej pięć osób,zarejestrowany na terenie Unii Europejskiej,posiadanie aktualnej polisy oraz przeglądu,dowód rejestracyjny pojazdu z ważnym przeglądem technicznym,ważne ubezpieczenie OC (Taxify) – wymagane auto i dokumentybrak wytycznych co do prawo jazdy,dowód osobisty,dowód rejestracyjny pojazdu,ważne ubezpieczenie OC pojazdu,doświadczenie w jeździe,zaświadczenie o wykroczeniach w ruchu drogowym,zaświadczenie o samochodów akceptowane w taryfie Bolt Comfort: lista pojazdów akceptowanych w taryfie Bolt NOW (mytaxi) – wymagane auto i dokumentysamochód nie może mieć więcej niż 10 lat,legalny taksometr,kasa fiskalna,informacja o wysokości taryf na zewnętrznej stronie prawych drzwi pasażera,ukończenie kursu kierowcy taksówek,zdanie egzaminu na wykonywanie zawodu taksówkarza,licencja taksówkarza,zdanie egzaminu z topografii miasta,ważne prawo jazdy, OC, dowód rejestracyjny,zaświadczenie o różnią się ceny za przejazd Uberem, Bolt lub FREE NOW?Teraz czas na porównanie najważniejszego kryterium, czyli ceny. Czy cena jest najważniejsza? Przy tego typu usługach raczej tak, tym bardziej że wybierając Taxify, możesz sporo zaoszczędzić. Sprawdź przewoźnikówOpłata startowaOpłata za 1 kmOpłata za minutęCena minimalnaDodatkowe opłatyUberXUberSELECTUberVAN4 zł1,30 zł0,25 zł10 złOpłata za oczekiwanie na pasażera:0,25 zł/ 0,35 zł/ 0,50 zł,rezygnacja z przejazdu: 10 zł,opłata za trasę dłuższą niż:10 km w Krakowie i Poznaniu,12 km w Łodzi,13 km we Wrocławiu,15 km w Trójmieście i Warszawie,20 km na terenie konurbacji śląskiej: 3,30 zł/km uberX oraz 4 zł/km uberSELECT/uberVAN7 zł1,70 zł0,35 zł10 zł10 zł1,70 zł0,50 zł20 złBolt (Taxify)4 zł1,30 zł0,25 zł10 złWyjazd poza miasto: 4 złFREE NOW(mytaxi)8 zł1,60 – 2,40 zł*brakbrakWyjazd poza miasto: dwukrotność taryfy miejskiej,bus: 20 zł,kombi: 10 zł,przesyłka kurierska: 10 zł,taryfa nocna lub świąteczna: 150 proc. taryfy podstawowej*Ustaw stawkę na maks. 2 zł – większość kierowców ją wyżej ceny to opłaty standardowe. Nie brałam tutaj pod uwagę promocji, a te występuje regularnie. Mistrzem promocji jest Taxify, dlatego jest to mój ulubiony przewoźnik. Często oferuje swoim klientom zniżki w wysokości nawet 50 proc. ceny przejazdu! W Uberze dość dawno nie spotkałam się z żadnym rabatem, zaś FREE NOW oferuje promocje, ale na określone kursy, np. na lotniska czy dworce bolączką pasażerów są tzw. mnożniki cen i nieszczęsny komunikat w aplikacji Ceny są chwilowo wyższe, w wyniku zwiększonego zapotrzebowania na kierowców. I tutaj można się rzeczywiście wkurzyć. Mnożniki najczęściej występują w godzinach szczytu, w weekendowe noce, w porze deszczowej lub w związku z jakimś ważnym wydarzeniem – duży koncert, impreza czy mecz. Ostatnio próbowałam zamówić kierowcę, by dotrzeć na pierwsze mundialowe rozgrywki Polaków. Za przejechanie niedługiej trasy, za którą zwykle płacę ok. 15 zł, Uber oferował 85 zł, a Taxify… nie miało dostępnych kierowców. Wsiadłam więc w swoje auto, utknęłam w korku, spóźniłam się na mecz, ale na szczęście nic nie straciłam… 😉Porównanie cen – przykładBy jak najlepiej przedstawić opłaty za kurs, porównam koszt zamówienia tych trzech firm i odbycie identycznej trasy tego samego dnia i o tej samej już wiesz, dlaczego wybieram Taxify? Bo jest najtańszy! A wszystkie inne parametry nie odbiegają od tych praktykowanych u pozostałych przewoźników, ale o tym za się z mojego miejsca zamieszkania do Centrum Nauki Kopernik, zapłaciłabym kolejno:29 – 35 zł – korzystając z FREE NOW (choć z doświadczenia wiem, że cena ta może się później okazać wyższa…),24 zł – wybierając Ubera (koszt rzeczywiście wynosiłby mnie mniej więcej tyle lub odrobinę mniej),17 – 19 zł – jadąc z kierowcą Taxify (zazwyczaj płacę MNIEJ niż pokazuje mi to aplikacja) – obecnie trwa promocja, w której wszystkie kursy obniżone są o 25 proc. Szkoda, bo do wczoraj było to 40 proc. 😉Tutaj jeszcze kilka archiwalnych kursów, by móc porównać, ile rzeczywiście płacę, korzystając z usług powyższych przewoźników:Czas oczekiwaniaPatrząc na powyższe screeny, wygrywa FREE NOW (mytaxi). Trzeba tutaj jednak wziąć pod uwagę dwie kwestie – lokalizację oraz szczęście. Jeśli jakiś kierowca przejeżdża akurat w pobliżu, to czas oczekiwania może wynieść nawet minutę. Jeśli zaś znajdujemy się bardziej na uboczu, to czas się mieszkanie również znajduje się bardziej na uboczu (warszawska Ochota), więc jeśli składałabym zamówienie, będąc w centrum miasta, to ten czas byłby zdecydowanie krótszy. Mam jednak wrażenie, że wciąż brakuje kierowców w Taxify, ponieważ zdarza się, że na samochód muszę czekać 10-12 minut, co w przypadku pozostałych przewoźników rzadko ma kierowcy odwołują kursy?Odwołanie kursu, i to w najmniej trafnym momencie – chyba zdarzyło się każdemu. Ostatnio, gdy spieszyłam się na ważne spotkanie, Taxify odwołało moje zlecenie dwukrotnie. Zapytałam kierowcę, dlaczego tak się kierowcy nie widzą, dokąd będzie dany kurs, więc nawet jeśli będzie on krótki (i dla niego nieopłacalny) dowie się o tym dopiero w momencie, gdy pasażer wsiądzie do pojazdu i kierowca uruchomi przejazd. Kierowcy otrzymują informację tylko o długich kursach w celu zweryfikowania, czy mają odpowiednią ilość paliwa i w danym momencie mogą się udać za miasto i przejechać znaczną liczbę kilometrów. Jeśli więc Twój kurs został odwołany, być może ktoś zamówił pojazd w celu odbycia długiej kierowców Uber, Bolt i FREE NOWCzy po każdym kursie wystawiasz ocenę kierowcy, z którym podróżujesz? To ma znaczenie! W FREE NOW możesz dodawać ich do ulubionych, by później móc zamówić z nimi kurs, w Uberze, FREE NOW oraz Bolt jesteś oceniany zarówno Ty, jako pasażer, jaki i kierowca – dajesz określoną liczbę gwiazdek po zakończonym przejeździe – od 1 do 5. Jeśli Twój scoring jest kiepski, kierowca może odrzucić Twoje zlecenie, a jeśli to kierowca nie cieszy się zbyt wysoką średnią ocen, to… może zostać wyrzucony z pracy. Krążą legendy, że kierowcy tracą swoją pracę, gdy ich ocena spadnie poniżej 4,5. Niestety, żaden kierowca nie chciał mi zdradzić, czy jest to prawda czy bzdura wyssana z jak najwięcej zarobić, kierowcy korzystają z kilku aplikacji jednocześnie – na desce rozdzielczej w aucie zobaczysz wtedy dwa lub trzy smartfony. Mają wówczas możliwość przebierania w zleceniach i wybierania tych najbardziej dla nich dogodnych. Wielu kierowców tak wciągnęła praca kierowcy, że porzucili swoje dotychczasowe posadki i korpożycie i spędzają każdą wolną chwilę, wożąc są plusy pracy i zarobki kierowcy Ubera, Bolt i FREE NOW?Przede wszystkim elastyczność – kierowcy pracują tyle, ile chcą. Mogą to nawet łączyć z inną pracą i wozić pasażerów między spotkaniami czy podczas dłuższych przerw. W zależności od tego, ile czasu poświęcają swojej pracy dziennie, są w stanie zarobić nawet kilkaset złotych dziennie. Kierowcy najbardziej się cieszą z mnożników – wtedy do ich wirtualnych portfeli wpada więcej środków. Z moich obserwacji i przeprowadzonych podczas przejazdów wywiadów dowiedziałam się, że:zarobki kierowcy Ubera – muszą wsiąść za kółko raz na kilka miesięcy, by nadal mieć pozwolenie na przewóz pasażerów. Mogą jeździć tyle, ile są w stanie i na ile mają ochotę. W ich aplikacji widnieją aktualne stawki, kursy i oczekujący kliencie – to od kierowcy zależy, który kurs wybierze. Pensja wypłacana jest kierowcom co tydzień, a najwyższy miesięczny zarobek, o którym opowiedział mi kierowca, z którym jechałam, to 11 000 zł zdobyte w miesiąc – niestety, kosztem spędzanie za kierownicą kilkunastu godzin na dobę. Kierowcy muszą oddawać 20 proc. zarobku Bolt (Taxify) – jeden z nich zdradził mi, że najbardziej cieszą go premie, bo tych jest naprawdę sporo. Dodatkowe pieniądze można zdobyć np. wyrabiając określoną liczbę kursów dziennie, przejechanie wyznaczonych kilometrów czy wyrobienie określonych godzin na dobę. Prowizja, którą kierowca musi zapłacić firmie Taxify to ok. 15 proc. ceny przejazdu. Podstawowa wypłata uzależniona jest od liczby przejechanych godzin i zrealizowanych kursów – im więcej, tym pensja będzie wyższa. Kierowca korzystający i z Ubera, i z Taxify powiedział mi, że w Taxify zarabia o ok. 15 proc. więcej niż w tej pierwszej FREE NOW – by zostać kierowcą FREE NOW, musisz mieć licencję taksówkarza. I w tym przypadku kierowcy mają dowolność i elastyczne godziny pracy – jeżdżą tyle, ile chcą. Jeden z kierowców szepnął mi na ucho, że jest zadowolony z zarobków i z prowizji, którą musi płacić firmie. Jest to tylko 3 zł od każdego zrealizowanego kursu oraz 5 proc. prowizji za płatności bezgotówkowe w systemie! Ceny za przejazdy w FREE NOW są dość wysokie, więc wnioskuję, że można tam dobrze i zalety usługPrzejdźmy do podsumowania, a więc zbierzmy razem wady i zalety wszystkich opisywanych firm: Ubera, Taxify oraz FREE NOW. Moje wnioski i obiektywne opinie znajdziesz w poniższej i prosta w obsłudze aplikacja,duża liczba dostępnych kierowców,dobry czas dojazdu kierowcy,łatwy kontakt z kierowcą (telefon, wiadomość tekstowa)mało promocji,wysoka cena podczas wyjazdów poza miasto,nie zawsze wybrana trasa jest najlepsza,czasami kontakt z kierowcą jest utrudniony ze względu na barierę ceny,częste promocje (nawet – 50 proc. na wszystkie przejazdy)łatwa i prosta w obsłudze aplikacja,dobry czas dojazdu kierowcy,łatwy kontakt z kierowcą (telefon, wiadomość tekstowa),wybór najkrótszej i najlepszej liczba kierowców,auta nie zawsze są najlepszej jakości,często kierowca nie rozmawia w języku NOW(mytaxi)licencjonowani kierowcy,oznakowane pojazdy,jazda po buspasie,możliwość ustawienia daty i godziny odbioru,możliwość zapłaty napiwku przez aplikację,bardzo miła obsługa i doświadczeni kierowcy (nie zdarzyło mi się, żeby ktoś pytał mnie o drogę),czyste, dobrej jakości ceny,wysokie mnożniki w taryfie nocnej oraz w święta i podczas wyjazdu poza miasto,nie zawsze wybrana trasa jest najlepsza,bardzo mała liczba promocji,działa tylko w trzech polskich warto korzystać z taksówek i przewoźników zamawianych za pośrednictwem smartfona. Nie musisz mieć przy sobie gotówki, martwić się, że nie znasz dokładnej lokalizacji, w której się obecnie znajdujesz, lub że kierowca zawiezie Cię dłuższą trasą. Plusem korzystania z tych aplikacji jest również możliwość skontaktowania się z kierowcą w celu odzyskania zostawionego w samochodzie przedmiotu lub zgłoszenia nieprawidłowości, a także wgląd do trasy, którą jechał kierowca . Dzięki temu istnieje bardzo małe ryzyko, że zostaniesz oszukany i kierowca zawiezie Cię okrężną drogą. Jak dla mnie wygrywa Bolt – nie tylko ze względu na niskie koszty, lecz także za liczne promocje, prostą w obsłudze aplikacje, krótki czas oczekiwania na kierowcę oraz wybór najlepszych tras.- Wsiedliśmy i zapytałem kierowcę ile w przybliżeniu będzie kosztować przejazd na Okęcie. Nie odpowiedział, tylko zamruczał, więc zapytałem ponownie: „ile to będzie kosztować” – opowiada. Kierowca odparł, „tyle co licznik naliczy”. To uspokoiło pasażera. Nie mieli też zbyt wiele czasu, więc wsiedli i ruszyli.
Wszystkie legalne taksówki we Wrocławiu będą miały na przedniej szybie specjalne hologramy, a każdy taksówkarz - imienny identyfikator. To wspólny pomysł wrocławskiego ratusza i korporacji taksówkowych na walkę z nieuczciwymi kierowcami, podszywającymi się pod taksówkarzy. Urzędnicy chcą też, by na drzwiach każdej taksówki pojawiły się nowe, duże naklejki z numerem bocznym oraz herbem lub logo Wrocławia. To już mniej podoba się taksówkarzom. Hologramy i identyfikatory mają być sposobem na firmy oferujące przewóz osób, ale reklamujące się jako taksówki. Pomogą też walczyć z osobami, które nie mają w ogóle prawa do przewozu osób, a podszywają się pod taksówkarzy, wyłudzając przy tym od pasażerów znacznie większe pieniądze niż opłata za legalną taksówkę. Hologram byłby sygnałem nie tylko dla pasażera, ale też Inspekcji Transportu Drogowego, policji czy straży miejskiej, że dana taksówka jest mają wyglądać hologramy wrocławskich taksówekTaksówkarze zaakceptowali już przygotowany przez urzędników projekt hologramu z herbem Wrocławia, numerem rejestracyjnym pojazdu i numerem licencji. Niebawem na ruszyć produkcja hologramów. Miasto wyda też taksówkarzom imienne identyfikatory, na których ma się znaleźć zdjęcie taksówkarza, czy numer licencji. Urzędnicy zaproponowali też nowe naklejki na drzwi taksówek, większe nich dotychczasowe. Miałyby zostać naklejone z każdej strony auta na przednich drzwiach. Projekty przedstawiają numer taksówki, napis "Wrocław" oraz herb lub logo miasta. Problem w tym, że taksówki już mają takie naklejki, tylko bez herbu lub logo. I sporo mają wyglądać nowe naklejki na drzwi taksówek– To niepotrzebne koszty. Na naklejkach mamy już przecież numery – mówi Rafał Zawisza, prezes korporacji Radio Taxi Serc. – Herb jest może i ładny, ale można by to zrobić zgrabniej. Naklejki są strasznie duże, pozakrywałyby całe drzwi – zauważa. Koszt jednej naklejki nie jest duży, ale korporacje obawiają się, że kilkukrotnie wzrośnie gdy będzie je produkować jedna firma mająca na to sprzeciwili się więc naklejkom. – Ciężko w walce z nielegalnymi taksówkarzami wydawać pieniądze na to, co nie ma sensu. Zmiana naklejki nic nie da, bo da się ją podrobić. Hologram ma zabezpieczenia – dodaje Rafał Sławomira Rybackiego, właściciela Ryba Taxi, wprowadzenie hologramów czy też nowych naklejek na samochody to dobry pomysł. Nie będzie to jednak jego zdaniem duży problem dla nielegalnych taksówkarzy, bo już dziś bezprawnie oklejają swoje samochody udające WIĘCEJ CO DRUGA TAKSÓWKA WE WROCŁAWIU JEST NIELEGALNA - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE– Trzy lata temu przesłaliśmy do Inspekcji Transportu Drogowego około 2500 numerów rejestracyjnych nielegalnych taksówek – mówi Rafał Zawisza z Radio Taxi Serc. – Niewiele z tym zrobili, od tego czasu nic się nie zmieniło. Legalnych taksówek we Wrocławiu jest z kolei około 2700. To oznacza, że mniej więcej co druga taksówka jest nielegalna – zaznacza mówi, problem nielegalnych taksówek w Krakowie czy Gdańsku jest mniejszy, bo tam urzędnicy skarbówki jadą takimi taksówkami i płacą za przejazd. Zwracają uwagę na stawkę, obecność taksometru, czy wydawanie paragonów. To tak zwany zakup kontrolowany. – Nie rozumiem, czemu u nas tego nie ma – dodaje Zawisza.
Jarosław Kabulski / Agencja Gazeta. We wtorek Patryk Jaki, wiceminister resortu sprawiedliwości, zapewnił, że i pracownicy Służby Więziennej otrzymają podwyżki. Takie same jak pozostali Po randce mężczyzna powinien zapewnić swojej towarzyszce bezpieczny transport do domu. Zatem to on jest odpowiedzialny za zamówienie transportu. Zasady etykiety mówią, że nawet jeśli para nie będzie podróżowała razem – mężczyzna powinien poczekać z kobietą na przyjazd taksówki. Jeśli wracają oni tym samym pojazdem, to kosztami dzielą się po połowie (w zależności od łączących ich relacji) lub za kurs płaci pan. Jeśli mężczyzna chce być szarmancki wobec swojej towarzyszki, może uiścić rachunek za przejazd z para podróżuje razem – taksówka powinna najpierw odwieźć kobietę. W tej sytuacji mężczyzna prosi kierowcę, by na niego zaczekał, a sam odprowadza towarzyszkę pod przyjęciu gospodarz może zaproponować swoim gościom zamówienie taksówki. Nie musi jednak ponosić jej kosztów. Jednakże w dobie telefonów komórkowych nie należy to do jego na taksówkę na postoju należy przestrzegać kolejki. Jeżeli jesteśmy pierwszymi w kolejce, do naszej dyspozycji należy pojazd, który niebawem tych zasad czy nie zwracacie zanadto uwagi na taksówkowy savoir-vivre? Dajcie znać!Ile kosztuje taksówka z lotnisk w Paryżu? Rezerwacja taksówki z lotniska w Paryżu z wyprzedzeniem to zawsze doskonały pomysł. Pamiętaj, że przejazd standardową taksówką z lotniska Charles de Gaulle (CDG) do centrum Paryża kosztuje zawsze 60 €. Jeśli podróżujesz z lotniska Orly, za przejazd taksówką zapłacisz 45
Tłum ludzi na dyskotece w kurorcie to potencjalni dobrzy klienci taksówek. Nic więc dziwnego, że nad morzem zapanowała wojna podjazdowa – zjeżdżają się tu taksówki z całego regionu. Choć im nie wolno. Korzystający z prywatnego transportu mogą być zadowoleni – wystarczy wyjść z dyskoteki nawet o godzinie 3 rano, by natychmiast znaleźć wolnego taksówkarza. Podróż do Koszalina kosztuje 60 – 70 złotych. Ale to nie podoba się miejscowym kierowcom. Zobacz też: Będzie można sprawdzić ile zarabia twój szef? Szykuje się wojna o pieniądze (wideo) – Mija godzina 22 i od razu widać taxi z Koszalina, Sianowa, a nawet Kołobrzegu – opowiadają nam zawodowcy z Mielna, Unieścia, Sarbinowa, a także z Ustronia Morskiego. – To nie fair. Wszyscy płacimy spore pieniądze za licencje. Mamy tam wyraźnie napisane, gdzie jest nasze miejsce pracy. Ale tamci najwyraźniej nic sobie z tego nie robią. Nasi rozmówcy przypominają, że w zeszłym roku mieli spotkanie ze służbami mundurowymi, przedstawicielami gmin i wtedy obiecano im częstsze kontrole taksówek. – Niestety, potrwało to dokładnie jeden dzień. Znowu wróciło stare i nikt się tym nie chce zająć. To może niech gminy oddadzą nam pieniądze za licencje, bo jaki jest sens posiadania tego? – pytają zirytowani nasi Ulas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie wyjaśnia, że sprawdzenie licencji i kontrola taksówek to, podczas wspólnych kontroli drogowych, domena Inspekcji Transportu Drogowego. – Owszem, policjanci mogą również to sprawdzać i przy różnych okazjach te licencje rzeczywiście są sprawdzane. Zobacz też: 98-letnia właścicielka baru nadal serwuje drinki (FILM) Służby mundurowe obiecują częstsze kontrole nad morzem. Jak ustaliliśmy, zgodnie z przepisami kara za brak licencji na wykonywanie transportu drogowego może wynieść nawet 8 tysięcy złotych. Sprawdź ogłoszenia: Praca
Cena Taksówki z Lotniska Tromsø. Rozumiemy, że radzenie sobie z nieprzewidzianymi opłatami lub walka z taksówkarzem to ostatnia rzecz, którą chcesz zrobić po długiej podróży. Z tego powodu zapewniamy ustaloną cenę, w tym wszystkie opłaty za naszą usługę transferu na lotnisko w Tromsø – nie ma żadnych ukrytych opłat.Co za absurdalny pomysł - pomyślałem, kiedy pierwszy raz zobaczyłem na mieście oklejonego na pomarańczowo Nissana Leaf z taksówkowym kogutem. Tak jak Toyota Prius przetarła szlak dla samochodów hybrydowych, tak Leaf był rzeczywiście pierwszym popularnym autem elektrycznym, ale jak wszystkie pojazdy elektryczne poza Teslą, cierpiał z powodu zbyt małego zasięgu, wynoszącego ok. 150 dojazd z pracy i do pracy albo na zakupy - w porządku, ale jako taksówka? Nonsens. Dłużej będziesz ładował, niż jeździł. A kurs będzie od słupka do słupka, z paniką w oczach, że zaraz zabraknie prądu. Przy okazji anegdotka: gdy pierwsze Leafy ruszyły na ulice miast amerykańskich, klienci regularnie zużywali prąd do końca, wzywali lawetę mówiąc przez telefon, że zabrakło prądu i na to przyjeżdżał laweciarz z przewodami do akumulatora, proponując "palenie z kabla".Nissan Leaf jako elektryczna taksówka. Wróćmy jednak do taksówek. Jako że Leafów widziałem na mieście coraz więcej, uznałem, że trzeba się przejechać i porozmawiać z kierowcą takiego wozu, jak radzi sobie z małym zasięgiem. Początek nie był łatwy, bo zamówiona taksówka spóźniła się pół godziny - dobrze że nie musiałem akurat zdążyć np. na jak to taksówkarz, okazał się chętny do opowiadania, bo sam elektrycznym wozem jeździł od niedawna. Samochody pracują w systemie zmianowym: jeden kierowca jeździ rano, drugi po południu i wieczorem. Realny zasięg Leafa to 150-160 km przy w pełni naładowanej baterii. Jednak już włączenie klimatyzacji sprawia, że wyświetlany zasięg spada o 20-30 km. Taksówkarz twierdził, że włącza klimatyzację na krótki czas, ale intensywnie, żeby schłodzić wnętrze, potem ją wyłącza - "pożera" to ok. 1-2 km ze 150 km można przejechać 120 km - przy mierniku pokazującym 30 km trzeba już, jak mówił kierowca, dryfować w stronę ładowarki miejskiej. W mieście są dwa rodzaje publicznie dostępnych ładowarek: szybkie i wolne. Te szybkie wymuszają tylko 40-minutową przerwę w pracy, podczas której Nissan doładuje się do 80% pojemności baterii, co oznacza zasięg 120 km na liczniku, czyli 90 km zanim znów nie trzeba będzie krążyć wokół słupków z prądem. Natomiast naładowanie do końca, zdaniem kierowcy, zajmuje 4 godziny i jest przeprowadzane raz dziennie - w nocy, zanim samochody rozpoczną poranną służbę. Najgorsze, jak się dowiedziałem, nie jest krążenie po mieście w poszukiwaniu słupka. Są one na razie niezbyt oblegane, a ich liczba rośnie. Oczywiście zdarza się, źe na swoją kolej trzeba poczekać, albo że ze słupka nie można skorzystać. bo... miejsce dla pojazdów elektrycznych w trakcie ładowania zaanektowała dla swojego spalinowego auta dyrektorka firmy zarządzającej słupkiem - to nie żart, a kto bywa na warszawskim Powiślu, wie o czym mówię. Najgorsze są kursy do Modlina. W zależności od miejsca startu to 40-50 km w jedną stronę, czyli cały zasięg z jednego ładowania zostaje zużyty na jeden kurs. W standardowych warunkach, bez kursów pozamiejskich, przejechanie 130-150 km zajmuje ok. 4 godzin. Mamy więc 4 godziny jazdy, 40 minut podładowywania auta do 80% pojemności i znowu 3,5-4 godziny jazdy zarobkowej. Nie brzmi część finansowa. Stawka za kilometr to 2 zł, opłata początkowa - 8 zł. Miesięcznie za leasing Nissana Leaf, według oferty ze strony Nissana, płaci się ok. 2800 brutto. Przyjmując optymistyczne założenie pokonania 400 km dziennie w trybie jazdy zarobkowej, odliczając dojazdy do klientów i szukanie ładowarek, można przyjąć, że Leaf, jeżdżąc 25 dni w miesiącu, zarobi ok. 20 000 zł kwota musi pokryć koszt leasingu, ubezpieczenia i oczywiście wynagrodzenia dla kierowców. Podkreślamy, że jest to wyliczenie zakładające, że elektryczne Nissany nie będą na próżno stać na postojach ani tym bardziej się psuć (jak na razie ponoć w taksówkowej korporacji nie zepsuł się żaden). Ale zaraz, czy w tym wyliczeniu czegoś nie zabrakło? Oczywiście. Paliwa. Rzecz w tym, że jest ono za darmo - miejskie słupki ładowania po prostu działają bez opłat. To trochę zakłóca zasady uczciwej konkurencji rynkowej. Ci, którzy jeżdżą na prądzie, mogą zarabiać więcej, bo paliwo otrzymują w nie jest prawdą, że nie trują: nie wydzielają zanieczyszczeń podczas jazdy, ale prąd do ich napędzania w Polsce powstaje z węgla. Koszty środowiskowe wydobycia węgla plus koszty wynikające z produkcji nowego samochodu i jego późniejszego recyklingu przecież wcale nie są zerowe. Chyba wypada zastanowić się, czy wraz ze wzrostem popularności samochodów elektrycznych (w szczególności taksówek) nie wypadałoby urynkowić cen za prąd do ich przeciwnym razie okazuje się, że całe przedsięwzięcie jest faktycznie całkiem opłacalne, bo największy koszt, jakim w przypadku samochodu spalinowego jest paliwo, w przypadku auta elektrycznego ponosi ktoś inny.0lPde4.