Liczę, że je tutaj uzyskam. Sytuacja bieżąca: obecnie pracuję w PL, tutaj mam dom i rodzinę. dostałem propozycję pracy w Szwecji (Göteborg) W Szwecji proponuję mi zarobki w widełkach ok 65k-85k EUR / rok brutto. W PL obecnie zarabiam około 47k EUR rocznie brutto. W którym kraju Unii Europejskiej jest najdrożej, a w którym najtaniej? Gdzie za 1 euro kupimy najwięcej? Jak na tle kontynentu, jeśli chodzi o koszty życia, wypada Polska? Przydatne informacje dotyczące wysokości cen w Europie tuż przed wakacjami przedstawił urząd statystyczny Eurostat. Wśród krajów członkowskich UE zaskakująco tanio jest w Niemczech, czego mało kto mógłby się spodziewać. Według raportu Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden za jedno euro Niemiec kupi teoretycznie więcej produktów i skorzysta z większej ilości usług niż przedstawiciele innych krajów. Wysokość cen w Niemczech jest tylko półtora procent wyższa niż średnia unijna. Wśród niemieckich sąsiadów terytorialnych taniej jest tylko w Polsce i w Czechach. Znacznie więcej za zakupy zapłacimy we Francji, Holandii, Belgii czy Austrii. Najdroższe są kraje skandynawskie: ceny w Danii są blisko o 40% wyższe od średniej. Podobne, choć nieco niższe wskaźniki, zanotowano w Szwecji i Finlandii – odpowiednio 29,8% oraz 23,5%. Jednak w tychże krajach według raportu płacowego również zarabia się więcej. W Polsce życie jest tańsze o 43,5% niższe od średniej unijnej, dlatego należymy do jednych z najtańszych krajów UE. Jeszcze mniej (o ponad połowę) za podobne towary i usługi zapłacimy w Bułgarii. Najniższe koszty utrzymania odnotowano w krajach kontynentu nienależących do Unii, czyli w Macedonii i Albanii. Co ciekawe do najdroższych europejskich państw także należą te niebędące członkami UE. Chodzi tu o Szwajcarię oraz Norwegię. Najbardziej ekonomicznie na kilkudniowy wyjazd wakacyjny wybrać się do tańszych krajów. Jeśli zaś porównać raporty wynagrodzeń i analizy kosztów życia lepiej wypadają kraje skandynawskie, w których jest drożej, lecz możemy tam również więcej zarobić.
Indeks siły nabywczej pieniądza wynosi dla Szwecji 110,95. Wbrew stereotypowym opiniom koszty życia w Szwecji nie należą do najwyższych. Kraj znalazł się poza pierwszą 10-tką zestawienia państw przy większości wskaźników (CPI, indeks cen wynajmu, restauracji i cen żywności). Szwecja okazuje się być sporo tańszym państwem do
Home Europa Szwecja Koszty życia i wydatki w Szwecji Jakie są koszty życia, ile trzeba przeznaczyć na opłaty i wydatki w Szwecji. Jaki jest koszt kredytu hipotecznego, jakie są średnie zarobki Szwecji i ile trzeba wydać na ubrania lub mieszkanie w centrum lub na obrzeżach miasta. Poniżej przeczytasz o wydatkach, opłatach, cenach wynajmu, ile trzeba zapłacić za odzież czy buty oraz o tym jakie są koszty życia w Szwecji (Ostatnia aktualizacja: 5 dni temu) Wakacje i wycieczki w Szwecji Waluta w Szwecji: korona szwedzka (SEK). Za 10 złotych dostaniesz 22,7 korony szwedzkiej. Za 100 złotych dostaniesz 227 koron szwedzkich. A w drugę stronę: Za 10 koron szwedzkich dostaniesz 4,76 złotego. Zobacz także, jak zmieniły się ceny w poprzednich latach: Zmiany cen w poprzednich latach w Szwecji Jakie różnią się ceny w miastach w Szwecji? Zobacz tu: Ceny w miastach w Szwecji Ceny: Eskilstuna Karlstad Lund Örebro Uppsala Sztokholm Göteborg Linköping Jönköping Umeå opłaty 390 zł (220 zł - 760 zł) o połowę mniej niż w Polsce internet 140 zł (95 zł - 210 zł) 150% więcej niż w Polsce spodnie jeansy 400 zł (190 zł - 520 zł) 29% więcej niż w Polsce zarobki średnio 13 tys. zł 180% więcej niż w Polsce wynajem małego mieszkania w centrum 4,2 tys. zł (2,7 tys. zł - 7,1 tys. zł) 79% więcej niż w Polsce wynajem dużego mieszkania poza centrum 4,8 tys. zł (3,6 tys. zł - 9 tys. zł) o połowę więcej niż w Polsce Koszty życia w Szwecji: Bilet w jedną stronę (lokalny) 16 zł (35 SEK) Karnet miesięczny (standardowa cena) 430 zł (940 SEK) Benzyna (1 litr) 9,4 zł (21 SEK) Volkswagen Golf 90 KW (lub podobny nowy samochód) 110 tys. zł (240 tys. SEK) Apartament z jedną sypialnią w centrum miasta 4,2 tys. zł (9,2 tys. SEK) Apartament (1 sypialnia) poza centrum 3,1 tys. zł (6,8 tys. SEK) Apartament z trzema sypialniami w centrum miasta 6,8 tys. zł (15 tys. SEK) Apartament (3 sypialnie) poza centrum 4,8 tys. zł (10 tys. SEK) Opłaty (prąd, ogrzewanie, woda, śmieci) na mieszkanie 85m2 390 zł (860 SEK) 1 minuta rozmowy w prepaid (na kartę) taryfa lokalna (bez zniżek) 0,56 zł (1,2 SEK) Internet (60 Mbps lub więcej, nieograniczony limit danych, kabel/ADSL) 140 zł (310 SEK) 1 para jeansów (Levis 501 lub podobne) 400 zł (870 SEK) 1 sukienka na lato w sklepach sieciowych (Zara, H&M,...) 170 zł (360 SEK) 1 para butów do biegania Nike lub podobne 410 zł (900 SEK) 1 para męskich skórzanych butów 570 zł (1,2 tys. SEK) Toyota Corolla 1,6l, 97kW Comfort (lub podobny nowy samochód) 110 tys. zł (230 tys. SEK) Zerówki i przedszkola prywatne, miesięcznie na 1 dziecko 650 zł (1,4 tys. SEK) Cena za metr kwadratowy mieszkania w centrum miasta 28 tys. zł (61 tys. SEK) Międzynarodowa Szkoła podstawowa, corocznie dla 1 dziecka 6,8 tys. zł (15 tys. SEK) Cena za metr kwadratowy mieszkania poza centrum 18 tys. zł (38 tys. SEK) Średnie miesięczne wynagrodzenie netto (po opodatkowaniu) 13 tys. zł (28 tys. SEK) Kredyt hipoteczny coroczne raty w procentach Taxi rozpoczęcie kursu w normalnej taryfie 25 zł (54 SEK) Taxi 1km (taryfa normalna) 9,5 zł (21 SEK) Taxi 1 godzina oczekiwania (taryfa normalna) 260 zł (560 SEK) source: & Zmiany cen w poprzednich latach w Szwecji Metr Mieszkania W Centrum - zmiany cen w latach: 2010: 24 tys. zł(53 tys. SEK), 2011: 18 tys. zł(40 tys. SEK), 2012: 25 tys. zł(55 tys. SEK), 2013: 24 tys. zł(53 tys. SEK), 2014: 22 tys. zł(48 tys. SEK), 2015: 33 tys. zł(72 tys. SEK), 2016: 33 tys. zł(72 tys. SEK), 2017: 35 tys. zł(77 tys. SEK) i 2018: 34 tys. zł(75 tys. SEK) Szwecja zmiany cen: Cena za metr kwadratowy mieszkania w centrum miasta 2010-2018 Czy zarobki wzrosły w Szwecji? Zobacz średnie wynagrodzenie w poprzednich latach: 2010: 8,8 tys. zł(19 tys. SEK), 2011: 9,1 tys. zł(20 tys. SEK), 2012: 9,6 tys. zł(21 tys. SEK), 2013: 9,8 tys. zł(21 tys. SEK), 2014: 10 tys. zł(22 tys. SEK), 2015: 10 tys. zł(22 tys. SEK), 2016: 10 tys. zł(23 tys. SEK), 2017: 11 tys. zł(23 tys. SEK) i 2018: 11 tys. zł(24 tys. SEK) Szwecja zmiany cen: Średnie miesięczne wynagrodzenie netto (po opodatkowaniu) 2010-2018 Opłaty - zmiany cen w latach: 2010: 530 zł(1,2 tys. SEK), 2011: 540 zł(1,2 tys. SEK), 2012: 330 zł(710 SEK), 2013: 410 zł(890 SEK), 2014: 370 zł(800 SEK), 2015: 350 zł(770 SEK), 2016: 300 zł(650 SEK), 2017: 280 zł(620 SEK) i 2018: 340 zł(750 SEK) Szwecja zmiany cen: Opłaty (prąd, ogrzewanie, woda, śmieci) na mieszkanie 85m2 2010-2018 Internet - zmiany cen w latach: 2010: 100 zł(220 SEK), 2011: 100 zł(230 SEK), 2012: 98 zł(210 SEK), 2013: 110 zł(240 SEK), 2014: 110 zł(250 SEK), 2015: 110 zł(250 SEK), 2016: 120 zł(250 SEK), 2017: 130 zł(290 SEK) i 2018: 140 zł(300 SEK) Szwecja zmiany cen: Internet (60 Mbps lub więcej, nieograniczony limit danych, kabel/ADSL) 2010-2018 Czy w ostatnich latach zmieniły się ceny w sklepach odzieżowych w Szwecji? Na przykład, tak zmieniły się ceny dżinsowych spodni: 2010: 320 zł(700 SEK), 2011: 400 zł(870 SEK), 2012: 460 zł(1 tys. SEK), 2013: 390 zł(840 SEK), 2014: 390 zł(860 SEK), 2015: 390 zł(850 SEK), 2016: 420 zł(910 SEK), 2017: 410 zł(900 SEK) i 2018: 420 zł(910 SEK) Szwecja zmiany cen: 1 para jeansów (Levis 501 lub podobne) 2010-2018 Priorytetem dla studenta w Szwecji jest przyjęcie niskobudżetowego stylu życia, identyfikowanie tanich sklepów i przesiadywanie w niedrogich restauracjach, w przeciwnym razie skończysz spłukany. Student szwedzkiego uniwersytetu będzie potrzebował około 8 568 SEK miesięcznie, aby pokryć wszystkie koszty utrzymania. Czytelnicy tego postu: 1 589 Państwa Skandynawii są najdroższymi miejscami w Europie. Dla osób podróżujących z innych krajów może to być szok cenowy. Jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że zarobki Skandynawów są proporcjonalne do cen produktów i usług, tak więc dla stałych mieszkańców nie stanowią takiego dysonansu jak dla tymczasowych przybyszów. Niemniej jednak, chcąc przeprowadzić się z innego kraju do Norwegii, należy zaopatrzyć się w zapas środków do życia, zanim podejmie się pracę i zacznie zarabiać kompatybilnie do istniejących cen. Zakwaterowanie Zacznijmy od tego, że walutą obowiązującą w Norwegii jest Korona Norweska (NOK), którą można przeliczyć na ok. 0,45zł. Jeśli podróżujemy do Norwegii jako turyści lub z zamiarem stałego pobytu musimy w pierwszej kolejności liczyć się z kosztami zakwaterowania. Koszty za pokój wynoszą około 250-1600 NOK, czyli 112-720zł za dobę, w zależności od standardu i lokalizacji. W przypadku wynajmu całych mieszkań miesięczny koszt wynajmu kawalerki może wynieść ok. 4000-8000 NOK (1800-3600zł). Natomiast jeśli szukamy mieszkania 2-3 pokojowego powinniśmy się liczyć z kosztem od 7000 do 15000 NOK, czyli 3150-6750zł. Ile za chleb? Koszty żywności i innych produktów spożywczych potrzebnych na co dzień szacuje się na ok. 3000 NOK miesięcznie na osobę, co w przeliczeniu na PLN wynosi 1350zł. Aby jednak wydawać jak najmniej zakupy można robić w supermarketach, takich jak Kiwi, Extra czy Rema. Małe sklepy spożywcze i piekarnie są zdecydowanie droższe. I tak za chleb w supermarkecie zapłacimy 7 NOK (3,15zł), a w piekarni nawet 35 NOK, czyli 15,75zł. Warto więc zaopatrywać się w produkty w supermarketach, które w Norwegii są nieczynne w niedziele. W ten dzień tygodnia chcąc kupić podstawowe artykuły spożywcze zapłacimy dużo więcej w otwartych małych sklepach. Nie samym chlebem… Jeśli chodzi o produkty spożywcze, z ciekawości możemy sprawdzić, że paczka makaronu może kosztować 15 NOK (6,75zł), kilogram filetów z kurczaka – 125 NOK (56,25zł), 20 torebek herbaty – 30 NOK (13,50zł), a kilogram cukru – 17 NOK (7,65zł). Jednak jeżeli chcielibyśmy zjeść na mieście to ceny w restauracjach za danie główne lokują się w granicach 150-300 NOK (67,5-135zł). Natomiast o koszcie alkoholu w Norwegii pojawił się już osobny wpis. Transport Nieodłączną częścią życia zarówno turysty jak i mieszkańców Norwegii jest przemieszczanie się z jednego miejsca na drugie. Przykładowo za bilet jednorazowy w komunikacji miejskiej w Oslo zapłacimy 35 NOK (15,75zł), a za 7 dniowy – 240 NOK (108zł). Warto zwrócić uwagę na to, że ceny mogą różnić się także w zależności od miasta. Najdroższym miastem w Norwegii jest jego stolica – Oslo. Niemniej jednak może okazać się, że w mniejszych miastach noclegi będą dużo droższe ze względu na ich ograniczoną ilość. Tak czy inaczej, ceny w Norwegii mogą szokować turystów. Jednak zwracając uwagę na miesięczne zarobki Norwegów twierdzą oni, że są w stanie zaoszczędzić sporą sumę pieniędzy, ponieważ ich miesięczne zarobki często przekraczają miesięczne koszty utrzymania. Na stronach internetowych można znaleźć dane pokazujące, że średnie miesięczne zarobki w Norwegii wynoszą ok. 30000 NOK, co jak widać, znacznie przekracza miesięczne koszty utrzymania. Koszt odzieży w Chorwacji Koszty odzieży są podobne do tych w USA. Parę markowych dżinsów można kupić za około 81.00 dolarów, a letnia sukienka będzie kosztować około 35.00 dolarów w sklepie na głównej ulicy. Możesz kupić parę butów sportowych najlepszych marek za około 82.00 USD. Ubrania wizytowe są w Chorwacji dość drogie.
Myślałem, że wszyscy robią na tym interes. Zarabiam 47 000 zł brutto miesięcznie – 292 zł na godzinę. Jednak podatki w Szwecji to koszmar, robią swoje. Pracuję w Szwecji, ale jestem zatrudniony przez dwie firmy. Moim bezpośrednim pracodawcą jest agencja w Polsce (firma A) i wynajmuje mnie do firmy w Szwecji (firma B). Szwedzka firma B wynajmuje mnie z kolei jako kontraktor do trzeciej firmy (firma C). Ile na tym zarabiam? Uwzględniając wynagrodzenie, dofinansowanie do biletów lotniczych i pokrycie kosztów mieszkania przez firmę B zarabiam około 14 000 zł na rękę. Byłem ciekaw ile tak naprawdę płaci za mnie firma C w której bezpośrednio pracuję. Po drodze moja wypłata musi jeszcze nakarmić dwóch pośredników. Zacząłem o to pytać. No gadaj wreszcie ile! Firma C płaci za mnie 650 koron za godzinę. Przelicznik to: 1 SEK = 45 groszy Zatem godzina mojej pracy kosztuje 292 zł. Średnio pracuję przez 160 godzin więc miesięcznie wychodzi prawie 47 000 zł. Rocznie to 561 000 zł. W firmie nad rozwojem samochodów elektrycznych pracuje kilkaset osób, w tym managerowie, którzy zarabiają pewnie 10 razy więcej. Jeśli uwzględni się koszty prototypowych części i wyposażenia laboratoriów to koszt samego developmentu nowego modelu może osiągnąć 1 miliard złotych. Śmiem twierdzić, że w Polsce koszt projektu byłby 6 razy niższy, bo polscy inżynierowie pracują 3 razy szybciej i za mniejsze pieniądze. Podatki w Szwecji – ratuj się kto może Kiedy wyliczyłem te 47 000 zł brutto miesięcznie pomyślałem, że firmy pośredniczące (A i B) robią na mnie interes życia. Nie miałbym nic przeciwko temu, nie walczę o „sprawiedliwość społeczną”. Jestem zadowolony ze swojego wynagrodzenia i skoro pośrednicy A i B robią na mnie dobry biznes to tym lepiej dla mnie. To bardzo nie-polskie myślenie haha. Zazwyczaj pracodawca-pośrednik uważany jest za złodzieja. Poszukałem szwedzkich kalkulatorów podatkowych i zacząłem liczyć. Ile ę zostaje z tych 47 000 zł brutto czyli około 105 000 SEK miesięcznie? -33 630 SEK podatek miejski, od hrabstwa, od wysokiego wynagrodzenia, za TV i od „extra” wysokiego wynagrodzenia (komunistyczna logika). -25 333 SEK podatek od wynagrodzenia (następny), „payroll tax” i od pogrzebu (huh??). W końcu suma podatków wyniosła -58 965 SEK, co oznacza, że na rękę zostaje 46 171 SEK. I to jest dopiero to, co dostaje firma B. Odejmujemy dalej, koszty firmy B Koszt mojego mieszkania i loty : 46 171 – 3800 – 8000 = 34 371 SEK Nie wiem jak odliczanie kosztów wygląda w przypadku szwedzkiej firmy B. Musimy uwzględnić jeszcze moją wypłatę i marżę polskiej agencji, firmy A. Koszty firmy A Moja wypłata to 11 000 zł netto, a po uwzględnieniu wszystkich składek firma A płaci za mnie 18 787 zł miesięcznie. Państwo zabiera mi prawie 9000 zł w podatkach. Dzięki temu będę dłużej uczestniczyć w wyścigu szczurów. Ale fajnie. Firma B dostaje na czysto za mnie 34 371 SEK co daje 15 466 zł. Jeśli odejmiemy to: 15 466 – 18 787 = – 3320 zł Minus 3320 złotych do podziału dla dwóch pośredników. Zawrotna suma. Gdzie tu jest biznes? Oczywiście najlepszy biznes robi rząd Szwecji. Nakłada drakońskie podatki, nic nie ryzykując. Ryzyko 0%, stopa zwrotu 10000% bo nie korzystam tu z opieki medycznej, sociału i innych takich. Jakiś koszt to infrastruktura, policja itp. z której pośrednio korzystam. Największe ryzyko ponosi firma C która rozwija swój produkt. Ryzykuje mnóstwo pieniędzy. Oczywiście firmy pośredniczące (A i B) muszą korzystać z jakiś furtek podatkowych, bo niemożliwe jest, żeby dopłacali do ryzyka: firma C w każdej chwili może zwolnić kontraktorów z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia, może nie udać się znaleźć dla mnie mieszkania, a hotele w Szwecji są astronomicznie drogie, koszty rekrutacji pracownika, ekspertyzy podatkowe, księgowość (jak rozliczać podatek za polskiego pracownika w Szwecji) itp. To nie może być łatwy biznes. Zmartwiło mnie to, bo niewielkie jest pole do manewru gdybym chciał dostać podwyżkę. Własny biznes? Zacząłem się zastanawiać, co by było gdybym sam zatrudnił się, z pominięciem dwóch pośredników. Znajomy ma firmę w UK i mógłby podpisać deala z firmą C o wynajem kontraktorów. Po podliczeniu wszystkiego wyszło o kilka tysięcy zysku więcej niż mam obecnie. Ale to tylko kilka tysięcy więcej w zamian za ryzyko. A co jeśli polska lub angielska skarbówka dowali podwójnym podatkiem? Możliwości powstania problemów jest sporo, a zyska taki sobie. Nie opłaca się (i nie chce mi się) kombinować. Szwedzki socjalizm Wróćmy jeszcze na chwilę do tych drakońskich podatków. Opowiadałem już o Abdulu z którym pracuję – pakistańskim imigrancie który jest sprytniejszy o Szwedów. Doradził mojemu koledze, który przyjechał tu wraz z żoną i dzieckiem i postarał się o zasiłek. I to nie byle jaki. Podobno mogą dostać zasiłek: za posiadanie dziecka, za to, że matka nie pracuje i opiekuje się dzieckiem, i jeszcze kilka innych których nie pamiętam. W sumie wychodzi około 5000 zł zasiłków. Taki szwedzki program 5000 plus. Przy takim poziomie sociału Polska może się schować. O jak daleko nam do rozwiniętego Zachodu… Oboje, mój kolega i jego żoną są inżynierami. Jednak taki poziom sociału jest zdolny do zatrzymania żony kolegi w domu tak długo, jak tylko się da. Pomyślcie co jest w przypadku muzułmańskich rodzin imigrantów które mają po 5-10 dzieci w domu. Ten model zachęca ludzi do siedzenia w domu, a nie pracowania. W zamian trzeba nałożyć 60% podatku od dochodu dla ludzi pracujących. W Polsce jest tylko trochę lepiej, bo państwo zabiera nam „tylko” 50% w podatkach. Nie jestem całkowicie przeciwny sociałowi, bo jakiś tam powinien być. Np. dla osób niepełnosprawnych lub osób zajmujących się obłożnie chorymi rodzicami. Lepiej, niech opiekują się nimi bliscy, a nie państwo. Ale w Szwecji podatki ocierają się o granicę absurdu, a w Polsce nie widać lepszego trendu. Na każde wypłacone 500 złotych z programu 500 plus, komuś trzeba zabrać pewnie z 1000 zł. Biurokratyczna machina musi swoje zjeść. W efekcie Polacy stają się biedniejsi, a szczególnie ci pracujący z klasy średniej, bo to ich podatki strzyżą najkrócej.
Do Szwecji wysłano 40 wozów strażackich, które witane były z wielkim uznaniem. Polacy już dotarli na miejsce, by zmagać się z ogniem. Akcja ratunkowa może potrwać nawet 14 dni. Kraje Unii Europejskiej ruszyły na pomoc trawionej przez ogień Szwecji po tym, jak kraj uruchomił system SOS. Dokładniej, szwedzkie władze zwróciły się fot. Szwecja jest krajem rozwiniętym, o niskiej stopie bezrobocia. Rozwój kraju sprzyja nowym przedsięwzięciom i inwestycjom z różnych obszarów. Wymagają one koordynacji i działań wykształconego w danej dziedzinie personelu, jednak w Szwecji wciąż brakuje wykwalifikowanych pracowników. Kraj oferuje więc wysokie pensje i dobre warunki pracy, co jest sposobem na werbowanie i zatrzymywanie pracowników z innych krajów. Czy opłaca się pracować w Szwecji? Czy koszty życia w tym kraju są wysokie? Jaki zawód należy wykonywać, by dużo zarabiać? Jakie formalności należy dopełnić, by móc pracować w Szwecji? Ile średnio zarabia się w Szwecji? Pensja w Szwecji jest jedną z najwyższych w Europie. Średnia miesięczna pensja na szwedzkim rynku pracy wynosi około 35 000 koron szwedzkich brutto, czyli 15 782,59 złotych polskich brutto (wg. kursu w dniu r.). Dla porównania, w 2020 roku polska średnia pensja wynosiła 5 167,47 brutto (3732 zł netto). Wniosek? Szwedzi średnio zarabiają około 205% (!) więcej niż Polacy. W Szwecji nie ma z góry określonej stawki płacy minimalnej – to związki zawodowe negocjują minimalne płace dla każdego z zawodów. Ustalenia co do minimalnej miesięcznej pensji nie dotyczą jednak osób, które nie pracują „na etacie”. Otrzymują one więc stawkę godzinową na poziomie 120-150 koron (ok. 54-68 zł). Pensja zaraz po podjęciu zatrudnienia jest zazwyczaj trochę niższa, niż ta w kolejnych miesiącach. Wynagrodzenie wzrasta stopniowo – np. pensja zostanie podwyższona jeśli w pierwszych miesiącach pracownik dobrze wykonywał swoje obowiązki lub gdy odniesie znaczący sukces. Koszty życia w Szwecji Ceny w Szwecji są zdecydowanie wyższe niż w Polsce. Przykładowo kilogram ryżu białego w markecie w Polsce kosztuje średnio 4,06 zł. W Szwecji za ten sam produkt trzeba zapłacić ok. 11,60 zł. Szacunkowe miesięczne koszty utrzymania obliczone dla jednej osoby, bez uwzględnienia czynszu za mieszkanie to 3 753,95 zł (według kursu z dnia r.), co odpowiada 8 324,69 koronom szwedzkim (SEK). Dla porównania szacunkowe miesięczne koszty utrzymania liczone dla jednej osoby (bez uwzględnienia czynszu) w Polsce to 2 278,67 PLN, czyli 5 053,25 SEK (według kursu z dnia r.). Koszty życia w Szwecji są więc o ok. 65% większe niż w Polsce. Jeśli policzymy jaki procent średniej pensji brutto stanowią wskazane powyżej koszty utrzymania, to otrzymamy następujące wyniki: Polska – ok. 44%, Szwecja – ok. 24% . Wnioski? Mimo większych cen i kosztów życia osoby pracujące i żyjące w Szwecji mogą pozwolić sobie na więcej wydatków (a przynajmniej kupić więcej ryżu lub niemal dwukrotnie zwiększyć swoje koszty utrzymania) niż osoby żyjące i pracujące w Polsce. Czytaj więcej na

koszty życia w szwecji 2018 주제에 대한 동영상 보기; d여기에서 CENY I PRZYKŁADOWE KOSZTY ŻYCIA W SZWECJI #2 VOL. 1 – koszty życia w szwecji 2018 주제에 대한 세부정보를 참조하세요; koszty życia w szwecji 2018 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요. Ile średnio zarabia się w Szwecji?

Sery, zegarki, banki, górzyste krajobrazy i polityczna neutralność – to najczęstsze skojarzenia, jakie budzi w nas Szwajcaria. Kraj ten ma jednak o wiele więcej do zaoferowania, co skłania sporo osób do myślenia o przeprowadzce. Sprawdzamy, jak wygląda życie w Szwajcarii, jego mocne strony i mroczne sekrety. Ruszajmy szlakiem Wilhelma Tella! Jedziesz do Szwajcarii? Wypróbuj konto walutowe Wise! Załóż Wise dla finansów bez granic 🚀 Życie w Szwajcarii – fakty i mity na początek Zanim zanurzymy się w odkrywaniu największych zalet, jakie oferuje życie w Szwajcarii, czujemy się zobligowani przybliżyć kilka ciekawostek na temat tego kraju. Niech ten zbiór najciekawszych faktów i mitów stanie się przyczynkiem do dalszych rozważań o przeprowadzce do tego górzystego państwa. Fakty na temat życia w Szwajcarii: Szwajcarzy to bogaty naród. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego za 2021 rok, pod względem PKB na osobę zajmują trzecie miejsce na Szwajcaria ustępuje na tym polu wyłącznie Luksemburgowi oraz Irlandii. Kraj ten stale się rozwija. Raport HDI² (wskaźnik rozwoju społecznego) opublikowany w 2020 roku stawia Szwajcarię na drugim miejscu w świcie pod kątem rozwoju społeczno-ekonomicznego. Praca w Szwajcarii jest zatem atrakcyjnym pomysłem dla szukających nowego kierunku migracji. Państwo rządzone jest w sposób autonomiczny. Ustrój republiki federalnej dzieli Szwajcarię na 26 kantonów (Kantone)Bezirke)Gemeinden) Nie istnieje minimalne wynagrodzenie. Szwajcarzy oczekiwali wprowadzenia minimalnej krajowej na poziomie 4000 CHF miesięcznie, lecz inicjatywa została odrzucona w 2014 Tego typu rozwiązania wprowadziły do tej pory wyłącznie cztery kantony. Jednocześnie zarobki w tym kraju są na wysokim poziomie (więcej na ten temat piszemy w dalszej części artykułu). Postępowe społeczeństwo multikulturowe. Spośród niespełna 9 milionów mieszkańców Szwajcarii aż 2,2 mln stanowią Wielonarodowe i multikulturowe społeczeństwo jest jednocześnie bardzo postępowe i rozwojowe, co stanowi niezwykły atut życia w tym kraju. Mity na temat życia w Szwajcarii: Można mieszkać i pracować bez ograniczeń. Nie do końca, ponieważ Szwajcaria pozwala obcokrajowcom na przebywanie w kraju przez 90 dni „na paszport”. Polacy w Szwajcarii, którzy chcą mieszkać na stałe i podjąć pracę, muszą ubiegać się o specjalne pozwolenia i wizy Równouprawnienie w zarobkach. Pod tym względem postępowe społeczeństwo w Szwajcarii cierpi na brak równości. Według raportu z 2016 roku, kobiety zarabiają w kraju o 19,6% mniej od Co więcej, aż dwa z trzech stanowisk opłacanych poniżej poziomu 4000 CHF na miesiąc zajmowały wówczas panie. Kantony dążą do wyrównania poziomu wynagrodzeń bez względu na płeć, choć przepaść między kobietami i mężczyznami wciąż jest zauważalna. Łatwa integracja wśród obcokrajowców. To kolejny poważny problem dla osób rozważających przeprowadzkę do Szwajcarii. W ankiecie z 2018 roku Szwajcaria zajęła 44 miejsce (na 68 krajów) pod względem łatwości Ankietowani zwracali uwagę, że trudno jest im się socjalizować z innymi, szczególnie, jeśli nikogo nie znają. Życie w Szwajcarii – jak się żyje w kraju obcokrajowcom? Jak już wspomnieliśmy, Szwajcaria to wielonarodowe państwo, gdzie około ¼ mieszkańców stanowią migranci. Samo położenie kraju, a także jego konotacje historyczne, sprawiają, że funkcjonują tam cztery języki narodowe. W przeważającej większości mówi się po niemiecku (62,1%), w następnej kolejności po francusku (22,8%), jak również włosku (8,0%). Ciekawostką może być język retoromański, którym posługuje się zaledwie 0,5% społeczeństwa. Pozostałe 22,7% stanowią inne języki, których obecność w Szwajcarii znacznie wzrosła na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu Bariera językowa jest jednym z elementów, na który zwracają uwagę przyjeżdżający do Szwajcarii Polacy. W mniejszych miejscowościach i na wsi znajomość języka angielskiego nie zawsze stoi na wysokim poziomie. Według aktualnych statystyk, około 45% stałych mieszkańców kraju korzysta z angielskiego przynajmniej raz w Szwajcaria jest nietypowym państwem i nawet znajomość niemieckiego nie będzie stuprocentowym ułatwieniem. „Lokalsi” używają bowiem szwajcarskich gwar języka niemieckiego o zbiorczej nazwie Schwyzertüütsch. Nieco bardziej gardłowa fonetyka jest jednak kwestią przyzwyczajenia. Polacy w Szwajcarii stanowią stosunkowo niewielką grupę migrantów, a ich liczba wynosi niewiele ponad 36 tysięcy Dla porównania, największe mniejszości narodowe, Niemcy i Włosi, to liczby mieszkańców przekraczające 300 tysięcy. Bariera językowa i kulturowa mogą być jednymi z przyczyn mniejszego zainteresowania przeprowadzką z Polski do tego alpejskiego kraju. Pomimo pewnych niedogodności, życie w Szwajcarii obiecuje szereg ciekawych i atrakcyjnych benefitów. Jednym z kluczowych elementów, które mogą być decydujące w ewentualnej migracji, jest poziom życia. Kwestia zarobków i siły nabywczej pieniądza przekłada się zwykle na zainteresowanie Polaków przeprowadzką za granicę. Życie w Szwajcarii – zarobki, wynagrodzenia, poziom życia Wspominaliśmy już, że Szwajcaria nie wprowadziła ogólnopaństwowego minimalnego poziomu wynagrodzenia. Pomimo braku decyzji w tej sprawie, zarobki w wymiarze 4 000 CHF (ok. 17 360 PLN)¹² stanowią punkt odniesienia dla tematów finansowych. Przyjrzyjmy się, jak wyglądają zatem zarobki w Szwajcarii. Warto jednak podkreślić, że wymiar wynagrodzenia zależy w dużej mierze nie tylko od umiejętności i doświadczenia pracowników. Może się on też różnić w zależności od kantonu, gdzie zdecydujemy się mieszkać i pracować. Podobnie jest też z ogólnym poziomem życia, tj. cenami w sklepach i kosztami życia. Co ciekawe, Ministerstwo Finansów Szwajcarii udostępnia na swojej stronie poręczny kalkulator Za jego pomocą każdy może łatwo sprawdzić, jakich zarobków spodziewać można się w swoim zawodzie. Stworzyliśmy profil dla 30-latka z 5-letnim doświadczeniem zawodowym oraz wyższym wykształceniem. Oto średnie zarobki dla wybranych stanowisk pracy w Genewie, drugim co do wielkości mieście w kraju: Sprzedawca lub handlowiec w przemyśle spożywczym: 4 720 CHF Pracownik produkcji maszyn: 5 930 CHF Pracownik budowlany bez specjalizacji: 6 910 CHF Kierowca i inny pracownik transportu: 6 270 CHF Pomocnik w branży hotelowej: 4 420 CHF Pracownik w branży IT: 6 820 CHF Sprzątacze w różnych miejscach pracy: 4 640 CHF Warto również sprawdzić, jak na stronach rządowych prezentują się średnie wynagrodzenia w skali całego kraju. Według najświeższych danych, dysproporcja w zarobkach pomiędzy kobietami i mężczyznami stopniowo się zmniejsza. Aktualne średnie wynagrodzenia w Szwajcarii wynoszą miesięcznie:¹⁴ Średnia krajowa: 6 538 CHF Średnie wynagrodzenie kobiet: 6 067 CHF Średnie wynagrodzenie mężczyzn: 6 857 CHF Kurs wymiany walut z dnia 2 listopada 2021 przy przewalutowaniu z franka szwajcarskiego na polski złoty wynosił 4,36273 (źródło: Życie w Szwajcarii – ceny i koszty utrzymania Zacznijmy od tego, iż szwajcarskie podatki dochodowe sprawiają, że życie w Szwajcarii stoi na wysokim poziomie. Osoby zarabiające rocznie do 14 500 CHF są zwolnione z podatku dochodowego. Później stawka rośnie bardzo powoli, od 0,77% do maksymalnego poziomu 13,20%. Najwięcej zapłacą zarabiający rocznie od 176 000 do 755 200 Nic dziwnego, że Polacy traktują Szwajcarię jak „raj podatkowy”, co przekłada się też na lepsze warunki życia w kraju. Niestety, w parze z zarobkami idą wysokie ceny i koszty utrzymania, szczególnie wynajmu mieszkania. Przyjrzyjmy się wybranym cenom usług i produktów:¹⁶ Posiłek w restauracji: 25-100 CHF Litr mleka: 1,61 CHF Bochenek chleba: 2,86 CHF Kilogram sera: 23,40 CHF Kilogram jabłek: 3,89 CHF 1,5 litra wody: 1,03 CHF Bilet komunikacyjny w jedną stronę: 3,50 CHF Bilet komunikacyjny miesięczny bez ulg: 80,00 CHF Litr benzyny: 1,63 CHF Wynajem kawalerki w centrum miasta: 1 481,37 CHF Wynajem kawalerki poza centrum miasta: 1 156,34 CHF Media (prąd, ogrzewanie, woda, wywóz śmieci): ok. 200 CHF Szwajcaria nie jest najtańszym krajem do życia, co może zniechęcać przed przeprowadzką. Jeśli jednak zdecydujesz się na relokację w Alpy, pomyśl o bezpiecznej metodzie zarządzania swoimi finansami we frankach szwajcarskich. Niezwykle przydatnym narzędziem będzie konto wielowalutowe Wise. Darmowe konto Wise – bezpieczna metoda płatności zagranicznych Jeśli zdecydujesz, że życie w Szwajcarii jest dla Ciebie, koniecznie sprawdź ofertę wirtualnego portfela wielowalutowego Wise. Ta niezwykle innowacyjna firma od kilkunastu lat świadczy wysokiej klasy usługi na europejskim i światowym rynku. Według niezależnych badań, jest to średnio 5 razy tańszy produkt finansowy, niż wiodące banki w Niemczech. Dzięki takiemu kontu można o wiele taniej zarządzać swoimi finansami również we frankach szwajcarskich. Co więcej, portfel Wise pozwala na szybkie przelewy międzywalutowe, oferując transfer środków w aż 54 walutach fiducjarnych. Warto podkreślić, że usługodawca korzysta zawsze z rzeczywistego średniego kursu wymiany walut, dzięki czemu beneficjent może otrzymać więcej gotówki, niż w przypadku przelewów bankowych. Wise podlega regulacjom w każdym kraju, dzięki czemu użytkownicy mają pewność najwyższej klasy zasad bezpieczeństwa. Konto wielowalutowe chroni nie tylko finanse klientów Wise, ale również ich dane osobowe. Po co właściwie korzystać z portfela wirtualnego marki Wise? Ponieważ jest to zaufany sposób na przechowywanie pieniędzy, odbieranie płatności, a także wysyłanie przelewów. Dzięki wygodnym i intuicyjnym aplikacjom mobilnym na Androida oraz iOS, możesz mieć swoje prywatne finanse zawsze pod ręką. Sprawdź, co jeszcze ma do zaoferowania konto wielowalutowe Wise i dlaczego warto korzystać z jego usług. Zacznij oszczędzać na przelewach międzynarodowych już dziś. Przed wyjazdem za granicę zarejestruj konto, a w miarę możliwości pobierz aplikację na telefon. Zobaczysz, że życie w Szwajcarii od razu stanie się wygodniejsze! Podsumowanie – czy warto przeprowadzić się do Szwajcarii? Na pytanie postawione w nagłówku każdy musi odpowiedzieć sobie samodzielnie. Życie w Szwajcarii nie jest dla polskich migrantów tak oczywiste, jak przeprowadzka do Holandii czy Wielkiej Brytanii. Co nie zmienia faktu, że alpejska ojczyzna legendarnego Wilhelma Tella to kraj niezwykle interesujący. Jakość życia w Szwajcarii nie odbiega zbytnio od stereotypowego myślenia o funkcjonowaniu tego państwa. Wysokie zarobki kuszą specjalistów z różnych branż, choć niemałe koszty utrzymania mogą być dla nich przeszkodą. Warto poważnie przemyśleć tak radykalny krok, jakim jest przeprowadzka do wielonarodowego i multikulturowego kraju. Niezależnie od Twojej ostatecznej decyzji, nie zapominaj o założeniu konta wielowalutowego Wise, by mieć lepszą kontrolę nad swoimi finansami. Jeśli planujesz zadomowić się w Szwajcarii, nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Ci powodzenia! Wise. I nie przepłacasz za przewalutowanie. Załóż konto w Wise za darmo💸 Źródła: IMF DataMapper The next frontier Institutionelle Gliederungen Salaries in Switzerland Foreign population | Federal Statistical Office Visa – Entry to and residence in Switzerland Expat Insider 2018: Expats’ Take on Life in Switzerland Wage inequality: women earned less than men in 2016 - Analysis of the pay gap between women and men in 2016 | Press release | Federal Statistical Office Sprachen Non-national languages most represented | Federal Statistical Office Ständige ausländische Wohnbevölkerung nach Staatsangehörigkeit, 1980-2020 - 1980-2020 | Tabelle National wage calculator Wages, income from employment and labour costs | Federal Statistical Office Switzerland - Individual - Taxes on personal income Cost of Living in Switzerland. Prices in Switzerland. Updated Nov 2021 Z dnia 2. listopada 2021. Szwecja należy do najdroższych krajów europejskich – wysokie są tu zarówno koszty życia codziennego, jak i pobytu o charakterze turystycznym. Jednostką monetarną jest szwedzka korona (SEK) dzieląca się na 100 ore; obecnie 1 SEK to równowartość ok. 0,50 PLN. Ceny paliw. Za litr benzyny 95 zapłacimy w Szwecji średnio 14,00-14,80 Przeanalizowanie danych dotyczących miesięcznych wydatków klientów aplikacji pozwoliło na przybliżone oszacowanie jakie są koszty życia w europejskich stolicach . Ile kosztuje utrzymanie w Londynie? Ile wynoszą koszty wynajmu domu w Berlinie? Ile miesięcznie wydajemy w Polsce na artykuły spożywcze? Gdzie jest najdroższy transport? Wyniki są dość zaskakujące. Czytaj także: Jakie są koszty używania lodówki? Koszty życia w europejskich stolicach – zarobki By ustalić w której europejskiej stolicy życie jest najtańsze, a w której kosztuje ono najwięcej, należy zacząć od zarobków. Najwięcej zarabiają Szwajcarzy, których średnie zarobki wynoszą 14 259 tysięcy złotych miesięcznie. Tuż po Szwajcarii z wynikiem 14 014 tysięcy złotych miesięcznie znajduje się Dania, a pierwszą trójkę zamyka Szwecja ze średnimi zarobkami sięgającymi 11 092 tysięcy złotych. Pierwszą dziesiątkę wyznacza Wielka Brytania z zarobkami w granicach 10 000 tysięcy złotych. Gdzie w rankingu znajduje się Polska? Średnia wysokość zarobków w Polsce, wyliczona na podstawie wpływów na konta w aplikacji, wynosi 3385 złotych, co plasuje nas na 24 miejscu w zestawieniu. Koszty życia w europejskich stolicach – zakwaterowanie Koszty wynajmu mieszkania lub domu w większości krajów pochłaniają przynajmniej połowę miesięcznych zarobków. Bywa czasem tak, że miesięczny czynsz wynosi więcej niż wypłata. Najwięcej za dach nad głową płacą Brytyjczycy. Średni koszt wynajmu mieszkania w Londynie wynosi 10 471tysięcy złotych, co przewyższa średnie zarobki o niemal 500 złotych. O wiele lepiej wypada Berlin, który przy niewiele niższych zarobkach (około 9 tysięcy złotych) oferuje mieszkania za średnią kwotę 4 254 złotych. Warszawie bliżej do Londynu niż Niemców – średnia zarobków wynosi 3385 złotych, a wynajmu 3099 złotych. Koszty życia w europejskich stolicach – artykuły spożywcze Artykuły spożywcze stanową ważną część miesięcznych wydatków każdego człowieka, niezależnie od wieku, płci czy miejsca zamieszkania. Najkorzystniej w zestawieniu wypada Polska, z wynikiem 388 złotych miesięcznie. Wnioski? Albo ceny artykułów spożywczych są w naszym kraju wyjątkowo niskie, albo wydatki z tej kategorii częściej opłacamy gotówką niż przy pomocy aplikacji. Pierwsza na liście znów znalazła się Wielka Brytania, z łączną sumą wynoszącą średnio 999 złotych wydawanych na jedzenie. Koszty życia w europejskich stolicach – transport publiczny W kwestiach transportu publicznego Polska znów wypada całkiem nieźle. W ciągu miesiąca w Warszawie wydajemy na komunikację średnio 134 złote, co w porównaniu z niechlubnym pierwszym miejscem (Tu znów Wielka Brytania) jest kwotą niemal sześć razy niższą. Anglicy wydają miesięcznie 665 złotych na transport publiczny. Taniej niż w naszej ojczyźnie, pojedziemy tylko w Rumunii i Bułgarii. Podsumowując: choć wielu Polaków wyjeżdża na Wyspy za lepszym życiem, okazuje się, że niekoniecznie jest to życie tańsze. Londyn wypada bardzo drogo na tle innych krajów, z kolei Warszawa okazuje się natomiast całkiem tanim miejscem do życia. Koszty życia w Belgii: Volkswagen Golf 1.4 90 KW (lub podobny nowy samochód) 110 tys. zł (25 tys. €) Apartament z jedną sypialnią w centrum miasta 3,6 tys. zł (820 €) Apartament z trzema sypialniami w centrum miasta 5,2 tys. zł (1,2 tys. €) Opłaty (prąd, ogrzewanie, woda, śmieci) na mieszkanie 85m2 780 zł (180 €) 1 minuta
Druga część kosztów życia w Szwajcarii zacznie się od omówienia części pierwszej. Jeśli śledzicie to, co dzieje się na fanpejdżu Facebooka i w komentarzach, to zapewne zauważyliście, jakie kontrowersje wzbudziły kwoty wydatków na zakupy podawane przez moich tajnych informatorów. „Nie da się nie umrzeć z głodu za X na tydzień” – to jeden z najpopularniejszych komentarzy. Zauważcie jednak, że błąd jest po mojej stronie, a nie moich rozmówców. Otóż nie określiłam, czy wydatki zakupowo – chemiczne mają uwzględniać jedzenie poza domem czy nie. Niektórzy jedzą w domu całymi rodzinami śniadanie – obiad – kolacja, a inni tylko przekąszają kanapkę z dżemem i popijają kawą rano, a resztę jedzą w pracy / na mieście. Wiadomo, że jeśli policzyć zakupy sklepowe tych pierwszych, wyjdzie o wiele drożej niż tych drugich. Jeśli by jednak wziąć pod uwagę ile wydają w restauracjach ci drudzy, ci pierwsi staliby się mistrzami oszczędnego życia. Także błąd jest mój. Mea culpa. Postanowiłam jednak zostawić tabelę w tym kształcie, ponieważ uważam, że i tak może dać „nowym na mieście” pewne dane, nawet jeśli nie całkowicie wymierne… ILE KOSZTUJE TRANSPORT PUBLICZNY / UTRZYMANIE SAMOCHODU? Przejdźmy teraz do kolejnego niezbędnika – ile kosztuje przemieszczanie się po Szwajcarii. Zacznijmy od opcji, która może się okazać tańsza, ale ma wiele pułapek cenowych – samochód. Oto koszty, na jakie musimy się nastawić na podstawie własnych doświadczeń i wywiadu z Polakami mieszkającymi w Szwajcarii: PALIWO: 70 – 300 chf na miesiąc UBEZPIECZENIE: 530 – 2000 chf na rok WINIETA: 40 chf / rok PODATEK DROGOWY (zależy od kantonu i rozmiaru silnika): ok. 200 – 500 chf / rok Koszty – pułapki: PARKOWANIE (miejsce na parkingu podziemnym): 85 – 300 chf / miesiąc PRZEGLĄD: co rok niewielki 300 – 400 chf, co 2 – 3 lata generalny 1000 – 1500 chf Inne: NAPRAWY MANDATY (minimalny o przekroczenie 1 km/h to 40 chf) I naprawy przeprowadzane w Szwajcarii i mandaty mogą boleć i pociąć nam cholernie budżet. I w zasadzie te dwa czynniki sprawiają, że samochód tylko pozornie jest tańszy od komunikacji publicznej w Szwajcarii. Oczywiście, jeśli mieszkamy na wsi, będzie to dla nas często jedyna opcja, jednak dla tych, którzy i mieszkają i pracują w mieście, może się stać dopustem bożym… Mieszczuchom polecałabym jednak korzystanie z transportu publicznego. Ile kosztuje transport publiczny? Oczywiście to wszystko zależy od tego, gdzie musimy się przemieszczać. Opcja, którą w zasadzie kupuje w Szwajcarii niemal każdy bez względu na to, czy jeździ samochodem czy nie to abonament połówkowy (Halbtax, demi-tariff): ABONAMENT POŁÓWKOWY 165 – 185 chf / rok (uprawnia do zniżki ½ na wszystkie pojedyncze bilety) ABONAMENT GENERALNY 3655 chf / rok (uprawnia do bezpłatnego przejazdu niemal wszędzie i wszystkim na terenie Szwajcarii) PRZYKŁADOWE ABONAMENTY MIESIĘCZNE dla osób dorosłych: Morges – Lozanna: 134 chf Lozanna – Genewa: 290 chf Zurych – Aarau: 336 chf PRZYKŁADOWY PRZEJAZD JEDNORAZOWY X / Y (X-cena z abonamentem ½, Y – cena bez abonamenty ½) Morges – Lozanna: 3,60 chf / 7,20 chf Lozanna – Genewa: 11,20 chf / 22,40 chf Zurych – Aarau: 11,20 chf / 22,40 chf ILE KOSZTUJE UBEZPIECZENIE MEDYCZNE? W Szwajcarii podstawowe ubezpieczenie medyczne jest obowiązkowe i jest to znacząca pozycja w budżecie każdego gospodarstwa domowego. PODSTAWOWE UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE: 220 – 450 chf (są też i droższe, ale płacąc 450 chf już można mieć naprawdę świetne warunki) Jeśli wybierzecie te najtańsze, przygotujcie się, że do czasu gdy Wasze rachunki medyczne przekroczą najdroższą franczyzę (2500 chf) będziecie opłacali całość kosztów leczenia. A jedna wizyta u lekarza to minimum 200 chf… Także warto dobrze się zastanowić przed wybraniem wariantu ubezpieczenia. ILE KOSZTUJĄ MEDIA? Telefon: 30 – 100 chf / miesiąc Internet: 40 – 120 chf / miesiąc w zależności od szybkości łącza Telewizja: w pakiecie 10 chf, osobno 40 – 50 chf / miesiąc Billag: 465 chf / rok ILE KOSZTUJĄ DODATKOWE UBEZPIECZENIA? Zaskoczeniem dla wielu Polaków będzie konieczność dodatkowych ubezpieczeń przy wynajmie mieszkania. Tymczasem takie ubezpieczenie to w Szwajcarii niemal standard. Ubezpieczenie OC – ok. 50 – 100 chf / miesiąc Ubezpieczenie od zalania / zbicia szyby – ok. 50 chf / miesiąc (wymagane przez niektóre agencje wynajmu) ECA (ubezpieczenia od pożaru) – ok. 200 chf / rok ILE KOSZTUJĄ PRZYJEMNOŚCI? Wyjście „na miasto” wieczorem – minimum 100 chf Powrót do domu taksówką – minimum 20 chf (za ok. 3 km jazdy) Lunch poza domem – 15 – 25 chf (zakładając opcję najtańszą, czyli jeśli bierzemy danie dnia i karafkę wody z kranu) Restauracja wieczorem – minimum 100 chf na dwie osoby Kino – minimum 20 chf Fryzjer damski – od 100 chf (ostatnio zapłaciłam 80 chf za podcięcie końcówek przez praktykanta, co trwało 10 minut…) Fryzjer męski – od 40 chf (ponoć da się taniej, ale ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…) Abonament roczny do klubu fitness – 500 – 1100 chf / rok Abonament miesięczny na kurs jogi – 100 chf / miesiąc Badminton – 25 chf / wynajęcie kortu na godzinę Pani do sprzątania: 30 – 50 chf / godzina Wejście do parku wodnego: 20 – 30 chf / 2 godziny Wejście na miejski basen: 6 chf / 1 dzień Więcej grzechów nie pamiętam, ale za wszystkie bardzo żałuję. A Wy? Przestrzeliłam się może z jakąś kwotą, albo podałam coś nieprecyzyjnie? Od razu mówię, że koszty posiadania dzieci idą nam na kolejny raz, bo to jest naprawdę konkretna sprawa. Liczę na konstruktywne komentarze.
Tak czy inaczej, Szwedzi ubezpieczają swoje zwierzęta domowe na potęgę. Polisy ma 90 proc. psów i ok. połowa kotów. Pokrywają koszty opieki weterynaryjnej w przypadku chorób czy wypadków
Malwina Wrotniak2014-01-10 06:00redaktor naczelna 06:00Trudny język, chłód wobec obcych, narodowa zazdrość, wysokie podatki – Szwecja nie jest łatwym kierunkiem emigracji. Jak każdy kraj, ma swoje grzechy. Czy w domach nadal nie zamyka się drzwi na klucz, jakie są konsekwencje wychowywania dzieci w bezkresnej wolności, na jakie przyjemności wydaje się tu pieniądze? O życiu w Sztokholmie w rozmowie z cyklu #TamMieszkam opowiada Monika Henriksson*, mieszkanka gminy okrzykniętej najlepszą w całej Szwecji. Malwina Wrotniak-Chałada, Rok 2014 w polskich mediach zaczął się od doniesień ze Szwecji. Podobno obywatele Twojego nowego kraju denerwują się z powodu obniżki podatków. Faktycznie tym żyje dziś Szwecja? Kredyty hipoteczne drożeją? Porównaj raty w różnych bankach. Monika Henriksson: To prawda, że bardzo wielu Szwedów buntuje się z powodu kolejnej obniżki podatków od wynagrodzenia. Szwedzi są od lat przyzwyczajeni do wielu dotacji i opiekuńczej polityki państwa. Protestują tu oczywiście najbardziej ci mniej zarabiający, pragnąc utrzymać wyższe opodatkowanie zamożniejszej części społeczeństwa. Ale nie powiedziałabym, że ten temat dominuje całkowicie obecne dyskusje w Szwecji. Część się zgadza, części się to nie podoba, ale wszyscy, jak na pokornych Szwedów przystało, dostosowują się do nowych ustaw i przechodzą nad tym do porządku dziennego. Do tego tematu jeszcze wrócimy, bo nie sposób inaczej mówiąc o Szwecji, ale najpierw o Twoich tutaj początkach. Przyjechałaś do Sztokholmu 4 lata temu. Stąd pochodzi Twój mąż. Mówiłaś mi jednak, że nigdy nie planowałaś przeprowadzki na Północ. Ha! Wszystkiemu winna jest miłość. Przyjechałam tutaj, bo zakochałam się w człowieku, który mieszka w Szwecji od ponad 30 lat - jest Szwedem polskiego pochodzenia. Nie było mu łatwo namówić mnie na opuszczenie Polski, bo jako świeżo upieczony pedagog chciałam zmieniać Polskę poprzez edukację dzieci. Kochałam polską literaturę, kino, polską serdeczność i gościnność i ani mi się śniło brać przykład z tysięcy młodych Polaków, którzy masowo emigrowali. Ale miłość do mojego przyszłego męża była silniejsza niż miłość do ojczyzny. Z czasem przyszła też miłość do Szwecji. Tak jak inni - o czym słyszy się dość często - płakałaś, przenosząc się do nowego kraju? Oczywiście, że płakałam – tak, jak większość z nas w początkowej fazie emigracji. Jednakże nie od razu. Najpierw czułam się jak na wakacjach. Moje początki przypadły na gorący słoneczny lipiec. Sztokholm i otaczający go od wschodu archipelag wydały mi się piękne. Potem przyszła jesień i zaczęła mi doskwierać straszna tęsknota. Najbardziej tęskniłam za rodziną i za koleżankami, które w Polsce zostawiłam. Tęskniłam za pracą w przedszkolu i moimi przedszkolakami. Jak szalona tęskniłam też za polskim językiem. Do tego wszystkiego dokładał się niezrozumiały dla mnie chłód w kontaktach z ludźmi. Dopiero w trzecią rocznicę pobytu tutaj poczułam, że Szwecja jest moim domem i tutaj już zostanę. Przyznajesz dość otwarcie, że ten chłód międzyludzkich relacji odczuwasz nadal, mimo kilku spędzonych tu lat. Małomówność i dystans to cechy typowe dla Szwedów, wyssane z mlekiem matki i wyuczone w procesie wychowawczym. Pokaż Tam mieszkam - Polacy na całym świecie na większej mapie Szwedzi nie lubią i unikają kontaktów z obcymi i na oko wydają się chłodni. Co ciekawe, już od dziecka unikają kontaktu wzrokowego. Nie lubią się „gapić” ani komentować innych. Niby więc wszyscy się uśmiechają, niby słychać powitania w stylu „Jak się masz?”, a jednak nie jest to szczere? Tutaj nie używa się zapytań w stylu „Jak się masz?”. Szwed co najwyżej wyduka z siebie „Hej”. Jechałam kiedyś w pociągu podmiejskim, w obecności kilku Szwedów pochylonych nad swoimi telefonami lub gazetą. Wydawało mi się, że są to obce sobie osoby. Po 10 minutach jeden z mężczyzn wysiadając pozdrowił pozostałych, mówiąc: „Widzimy się w poniedziałek.” Pozostali odpowiedzieli mu: ”Miłego weekendu”. To przykład na bogatą konwersację Szwedów. Nawet osoba, z którą ma się dobre i poprawne kontakty na płaszczyźnie zawodowej i która jest dla nas miła i serdeczna, na ulicy nas „nie poznaje” i trzeba to uszanować. Chcąc zgłębić kwestię dlaczego tak jest, otrzymałam wyjaśnienie, że w pewnym sensie jest to oszczędzanie energii i czasu poza pracą, a także pragnienie w spokoju i zachowania intymności. Wielu z nas, obcokrajowców, traktuje to jako totalną i dotkliwą arogancję. fot. / / YAY Foto Szwedzi na oko wydają się chłodni, ale jak się ich dobrze pozna, to widzi się, że są empatyczni i mają wrażliwe serca. Uwielbiają pomagać ludziom w potrzebie. Słynne są wielkie dotacje Szwedów dla krajów dotkniętych katastrofą. Jeżeli zaś chodzi o mnie - gdy ktoś nie chce bliżej się ze mną zaznajomić, to daję spokój i nie przejmuję się. Świadomość i akceptacja tego, jacy są Szwedzi, bardzo ułatwia życie. Z ludźmi spotykasz się często, pracujesz w końcu w przedszkolu. Podobno Szwecja wybitnie potrzebuje nauczycieli? Przybywa maluchów czy po prostu kurczy się liczba uczących, bo profesja stała się dla Szwedów mało opłacalna? I jedno, i drugie. Z jednej strony przybywa do Szwecji bardzo dużo imigrantów, rodzi się też dużo dzieci. Z drugiej strony zawód nauczyciela nie jest marzeniem młodych ludzi. Wymaga autorytetu, siły charakteru i energii. To niełatwa praca. Dzieci są tutaj bardzo silne, pewne siebie i krnąbrne. Zdarza się, że są agresywne, dlatego nie każdy potrafi sobie z nimi poradzić. To odstrasza potencjalnych kandydatów na pedagogów. Szwedzkie rodziny wychowują dzieci mocno inaczej niż w Polsce? W Szwecji wychowuje się dzieci w bezkresnej wolności. Dzieci mają tutaj dużo do powiedzenia i często mają nawet ostatnie słowo. Ale oczywiście nie we wszystkich rodzinach. Zaskoczyło Cię to? Zaskoczenie to mało powiedziane, ja byłam zszokowana! Szokowała mnie też samodzielność dzieci. Nawet roczne jedzą same. Maluchy ubierają się same i było mi smutno, że odrzucały moją ofertę pomocy. Tutejsze dzieci są zaradne, odważne, niezwykle pomysłowe i radosne. Często śpiewają. Są też fizycznie zahartowane, spędzają dużo czasu na dworze, bez względu na pogodę. Jedzą śnieg i piach z piaskownicy, biegają boso, wchodzą na parapety i na drzewa, są brudne jak nieboskie stworzenia, łobuzują i nikt nie robi z tego problemu. Są zdrowe, pewne siebie i szczęśliwe. Mają prawdziwie wolne dzieciństwo, co niestety pociąga za sobą trudności w pracy z nimi. Trudno jest taką grupę rozbrykanych maluchów utrzymać w ryzach. fot. / / YAY Foto Kiedyś w pracy poprosiłam dzieci o posprzątanie zabawek i jedna 4-letnia dziewczynka zadała mi pytanie „Czy sprzątanie to praca?”. Na moją odpowiedź „Oczywiście, że tak” usłyszałam, że Prawa Dziecka mówią, że dzieci nie mogą pracować. (śmiech) Szwedzkiego nauczyłaś się już na miejscu? Wydaje się nie najłatwiejszy do opanowania. Szwedzkiego zaczęłam uczyć się tutaj. Zanim przyjechałam do Szwecji, znałam tylko słowo Långstrump i wiedziałam, że to oznacza długa skarpeta. Nie od razu chciałam się go uczyć, bo wydawał mi się nie do opanowania i brzmiał w moich uszach jak gruchanie gołębia. Pierwsze pół roku byłam kompletnie zablokowana przed nauką i długo nie mogłam się do tego języka przekonać. Szczególnie do wszelkich dźwięków wydawanych z zapałem i na każdym kroku. To szwedzkie falujące oooo, oooo zamiast mhm doprowadzało mnie do szaleństwa. To tak, jakby podsłuchiwać kogoś w sypialni. Albo te zapowietrzenia. Początkowo myślałam, że to astma. Dziś rozróżniam różne jęki i westchnienia, nie potrzeba już nic mówić. W dodatku nie wierzyłam, że mogę się tego języka nauczyć. W szkole językowej dla obcokrajowców nikt nie używał angielskiego i byłam tym faktem podłamana. Ale szło mi nawet dobrze i szybko zaliczałam kolejne etapy nauki. Przełom w moim podejściu do szwedzkiego nastąpił dopiero, gdy usłyszałam pieśń z musicalu „Kristina från Duvemåla” w wykonaniu Helen Sjöholm. Zakochałam się w tym języku! Duży krok w nauce języka zrobiłam też w pracy. Od rana do wieczora wręcz pływałam w morzu szwedzkiego. Szwedzki jest trudny, jeśli nie bardzo trudny, a wymowa jest wręcz nie do podrobienia. Ja prosiłam dzieci, by poprawiały moją wymowę, co przyniosło mi wielką korzyść. Mieszkasz w najbogatszej chyba części nie tylko Sztokholmu, ale i całej Szwecji i twierdzisz, że tego nie odczuwasz. Potwierdzasz więc, że na Północy ludzie nie obnoszą się ze swoim statusem społecznym? Gmina Solna, która ma również status miasta jest zamożna, ale nie jest najbogatsza. W roku 2013 uznana została za najlepszą do wygodnego życia gminę w całej Szwecji. Składają się na to dobre usługi, niższe podatki i niskie bezrobocie. Jest tutaj dobra komunikacja, do centrum stolicy jest 7 minut pociągiem, mamy dużo terenów zielonych, parków, piękne jeziora, nową, dużą arenę sportową. Tutaj, z racji rozbudowy, jest więcej miejsc pracy. Solna ma też dobry klimat dla uruchomienia i prowadzenia przedsiębiorstw. fot. / / YAY Foto Są też jednak mankamenty: Solna się rozbudowuje i przebudowuje, co oznacza zamknięte przejścia, drogi, korki, rozkopane ulice. Czasami jest to uciążliwe. Ale wyprowadzić się stąd nie chciałabym. Rozumiem, że jak na zamożną szwedzką gminę przystało, zamożności nie widać? Prawda. Statusu społecznego po Szwedach raczej nie widać, ludzie tutaj absolutnie nie afiszują się swoim bogactwem, a wręcz nawet je ukrywają. Bogaci ludzie ubierają się jak wszyscy inni, jeżdżą małymi przeciętnymi autami. Skromność w obyciu to podstawa. Narodową cechą Szwedów jest zazdrość, dlatego też każdy unika chwalenia się i afiszowania, by nie wzbudzać nieprzyjemnych reakcji u innych. Na co w takim razie Szwedzi wydają pieniądze w ramach sprawiania sobie przyjemności? Bardzo wiele na podróże, i te dalekie i te bliskie. Inwestują też dużo w swoje mieszkania i domy oraz akcje. Szwecja słynie z dobrego designu i wiem, że Szwedzi lubią pięknie mieszkać, więc nie żałują pieniędzy na wyposażenie swoich domów. …a podatki, od których rozpoczęłyśmy tę rozmowę, wpłaca się do kasy państwa z raczej niewzruszoną miną? Dokładnie tak! Płacenie podatków jest w Szwecji rzeczą świętą, wszyscy płacą i już. Wszyscy też mamy ogólną wiedzę, na co te podatki są przeznaczone, dlatego nikt się specjalnie nie buntuje. Każdy wie, że w wielu przypadkach dostanie od państwa z powrotem w różnej postaci. Jakie profity – nieznane lub znacznie bardziej hojne niż w Polsce - otrzymują obywatele w zamian za tak wysokie daniny? Należy do nich dobra i prawie bezpłatna opieka zdrowotna, dotacje na zakup leków z górnym pułapem opłat rocznych, po osiągnięciu którego leki są darmowe; znacząca pomoc dla rodzin z dziećmi, opieka nad starszymi i niepełnosprawnymi – i tak dalej. Jakość tej pomocy uległa pogorszeniu w ostatnich latach i stąd niechęć wielu do kolejnej obniżki podatków. Bardzo dobrym, moim zdaniem, było posunięcie obecnego rządu, który wprowadził sponsorowanie przez państwo w 50 % szeregu usług w gospodarstwach domowych jak i usług remontowych domów i mieszkań własnościowych. Nie opłaca się w tej chwili zatrudniać budowlanych, sprzątaczek czy opiekunek do dziecka na czarno, bo tyle samo kosztuje na biało z dotacją państwa. W ten sposób skutecznie wyeliminowano praktycznie cały czarny rynek w tych obszarach gospodarczych. Ta reforma zmniejszyła i tak niezbyt duże bezrobocie w Szwecji, stwarzając tysiące nowych miejsc pracy na terenie całego kraju. Wpływające do kasy państwa podatki obrotowe i od dochodów w dużej mierze same finansują tę reformę. Dużo mówi się o tym, że socjal krajów Północy wpływa na poczucie bezpieczeństwa ich mieszkańców. Czujesz się w Szwecji bezpiecznie? To słynne niezamykanie domów na klucz – jak daleko leży od prawdy? To było prawdą jeszcze do niedawna, ale teraz już prawie wszyscy zamykają drzwi na klucz. Ja raz zostawiłam przez niedopatrzenie na wiele godzin otwarte mieszkanie z kluczem w drzwiach na zewnątrz i nic się nie stało. Ale moim znajomym ktoś włamał się w biały dzień do zamkniętego mieszkania i wyniósł wartościowe rzeczy. Więc włamania, kradzieże i oszustwa się zdarzają. Gwałty też. I zabójstwa. Ale nadal, w porównaniu do innych europejskich krajów, w Szwecji jest względnie spokojnie. fot. / / YAY Foto Jeśli zaś chodzi o opiekę socjalną, to można ufać, że dostanie się odpowiednią pomoc, ale słyszałam o przypadkach odesłania chorego do domu, a potem jego śmierci, słyszałam o nieprawościach w domach opieki społecznej. Takie rzeczy zdarzają się wszędzie na świecie, ale w Szwecji raczej sporadycznie. Jest to dobry, dobrze zorganizowany, spokojny i bezpieczny kraj, gdzie przepiękna natura nie przestaje fascynować i zachwycać. Dziękuję za rozmowę. * Monika Henriksson o życiu w Szwecji opowiada również na blogu Polka w Szwecji. Więcej informacji dla imigrantów w Szwecji na stronie Ambasady RP w
3Q5Ss.
  • j7l31knyt3.pages.dev/51
  • j7l31knyt3.pages.dev/66
  • j7l31knyt3.pages.dev/92
  • j7l31knyt3.pages.dev/45
  • j7l31knyt3.pages.dev/89
  • j7l31knyt3.pages.dev/96
  • j7l31knyt3.pages.dev/59
  • j7l31knyt3.pages.dev/79
  • koszty życia w szwecji 2018